Reklama

Ostatnie lata są dla nich bardzo trudne. Bogumiła Wander od pewnego czasu przebywa w specjalistycznym ośrodku, gdzie może liczyć na najlepszą opiekę medyczną. Legendarna prezenterka cierpi na chorobę Alzheimera. Krzysztof Baranowski, mąż gwiazdy mocno ją wspiera i tęskni za ukochaną, która już go nie rozpoznaje. „Przy tej chorobie mnie nie rozpoznaje i żyje w swoim świecie”, opowiadał w wywiadach. W jednej z ostatnich rozmów wyznał, że pieniądze ze sprzedaży domu, które przeznaczył na opłacenie specjalistycznego ośrodka, wyczerpały się. Jak wygląda ich sytuacja?

Reklama

Bogumiła Wander – obecny stan zdrowia, jak się czuje?

Krzysztof Baranowski trwa u jej boku niezmiennie od 44 lat. Regularnie odwiedza ukochaną w domu opieki na peryferiach Warszawy, gdzie przebywa. Tam Bogumiła Wander może liczyć na świetną, całodobową opiekę lekarską. Legendarna prezenterka choruje na Alzheimera. „Przyjeżdżam do niej, rozmawiamy, mówię normalnym swoim językiem, a ona swoim, który trudno zrozumieć. Można wyłowić z niego tylko pojedyncze zdania. Fizycznie się trzyma, ale psychicznie przebywa w innym świecie. I na szczęście nie zdaje sobie z tego sprawy, w jakim”, opowiadał w rozmowie z VIVĄ! w 2022 roku.

Żona go nie rozpoznaje, czasem się tylko uśmiecha. Kapitan jachtowy ma nadzieję, że został w jej wspomnieniach. „Kiedyś rozmawialiśmy na ten temat i wiem, że nie spodziewała się takiej choroby. Zapewniała mnie i siebie, że z nią wszystko w porządku. A teraz mogę się tylko rozpłakać. Ale ponieważ to już trwa parę lat, pogodziłem się z takim życiem i z tym, że muszę cierpieć. […] Tęsknię za Bogusią taką, jaką była kiedyś. Teraz stała się dla mnie niedostępna, jak obca osoba”, dodawał w tym samym wywiadzie w rozmowie z Krystyną Pytlakowską.

Krzysztof Baranowski zapewnia ukochanej najlepszą opiekę i komfort. Kilka lat temu sprzedał dom, a sam zamieszkał w małym mieszkaniu, licząc się z tym, że to byłoby również miejsce dla ukochanej, gdyby nadawała się do wspólnego życia. Jednak lekarze to wykluczyli.

Czytaj też: Alicja Bachleda-Curuś musiała pilnie wrócić do USA. Henry został pod opieką dziadków

Olga Majrowska

Krzysztof Baranowski, Bogumiła Wander, VIVA! maj 2018

Krzysztof Baranowski w smutnym wyznaniu: "Pieniądze ze sprzedaży domu już się skończyły"

W niedawno udzielonym wywiadzie żeglarz przyznał, że pieniądze ze sprzedaży domu, które przeznaczał na opłacanie ośrodka, wyczerpały się. „Kiedy znalazłem odpowiedni ośrodek, od razu wystawiłem nasz dom na sprzedaż, żeby było z czego opłacać opiekę, bo to są bardzo duże comiesięczne koszty. Pieniądze ze sprzedaży domu już się skończyły, ale mamy dwie emerytury, moje książki dobrze się sprzedają, mam spotkania autorskie. Muszę sobie jakoś dawać radę”, mówił w komentarzu dla PAP. Odwiedza żonę regularnie, co kilka dni i otacza opieką. Czuje się też cały czas bezsilny…

„Bywam u niej co tydzień. Ale to są takie jednostronne spotkania, bo ona żyje w innym świecie i nawet nie jestem pewien, czy mnie rozpoznaje. Jest to dla mnie bolesny temat, frustruję się tym, że nic nie mogę zrobić w tej sprawie prócz tego, że ją odwiedzam. Jestem blisko niej i pozostanę blisko, także na oceanie”, dodawał.

Fakt.pl podaje, że słowa kapitana miały zostać źle zinterpretowane. Jak udało się ustalić dziennikarzom, Krzysztof Baranowski nie ma obecnie problemów finansowych i "nie powinno zabraknąć pieniędzy na utrzymanie Bogumiły Wander", choć jak podkreślono, koszty pobytu w ośrodku są wysokie.

Czytaj też: Krzysztof Baranowski: „Tęsknię za Bogusią taką, jaką była kiedyś. Teraz stała się niedostępna, jak obca osoba”

Olga Majrowska

Krzysztof Baranowski, Bogumiła Wander, VIVA! maj 2018

Reklama

Szymon Szcześniak/Visual Crafters

Reklama
Reklama
Reklama