Allan Krupa podjął ostateczną decyzję w sprawie matury 2021. Przeważyło jedno!
Co na to mama? „Edyta szczerze powiedziała Allanowi, że...”
Ważność egzaminu dojrzałości to sprawa coraz bardziej nieoczywista. Dla jednych matura wciąż jest symbolem zakończenia pewnego etapu w życiu, dla innych nieistotnym testem, który nie ma dużego wpływu na dalsze zawodowe życie. W ten drugi sposób podchodzi do majowego wydarzenia Edyta Górniak, która pozwoliła synowi nie pisać matury w tym roku. Allan Krupa skorzystał z tej możliwości.
Allan Krupa - matura
W tym roku syn piosenkarki ukończy klasę mundurową w Liceum Ogólnokształcącym im. Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Urlach. Allan Krupa poszedł do szkoły o rok wcześniej, dlatego choć ma dopiero 17 lat, mógłby w tym roku pisać maturę.
Tak się jednak nie stanie. Głównie ze względu na wiek. „Allan rozpoczął naukę półtora roku wcześniej niż jego rówieśnicy, niedawno skończył 17 lat W związku z tym zdecydował, że ma jeszcze czas”, wyjawił informator Pudelka i dodał, że na decyzję nastolatka wpłynęły też inne czynniki – np. pandemia. „ Lekcje online to dodatkowy stres, zwłaszcza dla maturzystów. Allan nie czuje się na siłach, by pod taką presją zdawać egzamin dojrzałości. Woli dać sobie jeszcze rok i spokojnie się przygotować”, twierdzi źródło portalu.
Mama Allana przyjęła tę wiadomość ze spokojem. „Edyta szczerze powiedziała Allanowi, że jeśli nie czuje się wystarczająco przygotowany, to nie będzie miała pretensji, gdy podejdzie do matury za rok. Wie, że jej syn jest odpowiedzialny i ambitny, dlatego pozwala mu samodzielnie podejmować decyzje i zawsze go wspiera”, czytamy na Pudelku.
Edyta Górniak o maturach
Przypomnijmy, że artystka, która nie zdawała matury przez zobowiązania artystyczne, nie ma najlepszego zdania o egzaminie dojrzałości. „Obecnie są takie czasy, że ten egzamin nie daje gwarancji niczego. Nie jest oceną człowieczeństwa, faktycznej wiedzy. Ja nie przystąpiłam do matury. W roku, w którym miałam to zrobić, pracowałam już w Nowym Jorku na Broadwayu i po prostu ominął mnie ten czas”, opowiadała gwiazda Faktowi w marcu.
Zgadzacie się z nią?