Charlize Theron o zastrzelonym ojcu: „Moja matka postanowiła wyeliminować zagrożenie”

Charlize Theron swoją karierę rozpoczęła od podpisania kontraktu z mediolańską agencją modelek. Miała szansę na wielką karierę w tej branży, ale kontuzja kolana położyła kres marzeniom o świecie mody. Mogła jednak liczyć na nieustające wsparcie matki, Gerdy, i to właśnie ona poradziła córce, aby zaczęła uczyć się aktorstwa. Wkrótce poznała agenta gwiazd Johna Crosby’ego i otrzymała rolę w filmie Adwokat diabła, u boku Ala Pacino i Keanu Reevesa. Dziś jest jedną z najpopularniejszych aktorek naszych czasów i laureatką Oscara za film Monster.

Matka Charlize Theron zastrzeliła jej ojca: dlaczego?

Charlize Theron nie stroni od wywiadów, w których często porusza trudne tematy. W jednym z nich powróciła wspomnieniami do wydarzenia, które miało wpływ na jej późniejsze życie. Kiedy aktorka miała 15 lat, jej matka Gerda zastrzeliła swojego męża w akcie samoobrony.

„Mój ojciec był chory. Przez całe życie był alkoholikiem – nie znałam go innego. To była bardzo beznadziejna sytuacja, w której utknęła nasza rodzina. Każdy dzień jest nieprzewidywalny, kiedy żyjesz z alkoholikiem. Te emocje pozostają w tobie na całe życie”, wyznała aktorka w rozmowie z National Public Radio w 2019 roku.

„Myślę, że nasza rodzina nie była zdrowa. Oczywiście, to wszystko wpłynęło na nas, pozostawiło ślad w naszych duszach. Chciałbym, aby to, co stało się tamtej nocy, nigdy się nie wydarzyło. Niestety, tak właśnie się dzieje, jeśli nie docierasz do źródła problemu”, dodała.

Charlize szczegółowo opisała wydarzenia tamtej nocy. „Mój ojciec był tak pijany, że ledwo stał na nogach. Wszedł do domu z bronią. My byłyśmy w sypialni. Oparłyśmy się o drzwi, ponieważ próbował je wybić”, ujawniła aktorka. „Cofnął się i strzelił trzy razy. Tylko cudem kule nie trafiły w żadną z nas. W akcie samoobrony moja matka postanowiła wyeliminować zagrożenie”.

Gwiazda Hollywood przyznała również, że nie wstydzi się opowiadać o tej części swojej biografii. „Była to przemoc domowa i dzielę ten los z wieloma osobami. Nie wstydzę się tego, co się wydarzyło. Uważam, że im więcej mówimy o tych sprawach, tym bardziej zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy z tym sami”.

„Ta sytuacja nauczyła mnie, co to znaczy dorastać i żyć obok osoby cierpiącej na uzależnienie. I jakie może to mieć konsekwencje”, podsumowała aktorka.

Charlize Theron z matką Gerdą