Wspiera ją od pół wieku, długo nie mógł pogodzić się z jednym. Tata Martyny Wojciechowskiej skończył 89 lat
„Marzył o córce, ale wychował mnie jak syna”...
Stanisław Wojciechowski kończy 89 lat! Dokładnie dziś, 11 listopada, przypada święto taty Martyny Wojciechowskiej. W najnowszym wpisie dziennikarka opowiedziała i różnych stronach solenizanta. Tych czułych, tych wymagających i tych trudnych… Nie we wszystkim się zawsze zgadzali.
Martyna Wojciechowska o oczekiwaniach taty. Życzenia w dniu urodzin
Kilka godzin temu na Instagramie podróżniczki pojawił się długi wpis. Dotyczył on jej taty, który właśnie ma za sobą 89. urodziny. Jakimi cechami opisała go ukochana córka? „Tata bywał bardzo trudny, wymagający, sam nigdy nie odpoczywał, nie zwalniał i nigdy się nie poddawał. Z pewnością nauczył mnie, że niemożliwe nie istnieje. Dużą część dzieciństwa spędziłam w warsztacie Taty, słuchałam opowieści o wyścigach, rajdach i Jego licznych szalonych przygodach, z których z pewnością nie wszystkie były bezpieczne i mądre, ale rozbudziły we mnie głód doświadczania”, czytamy.
WYWIAD WIDEO: Nie uważała się za dobrą matkę, mówi o utraconym czasie. Grażyna Szapołowska o więzi z córką i wnuczką
Martyna Wojciechowska, Stanisław Wojciechowski, około 20 lat temu
To on rozpalił w Martynie miłość do samochodów. „Zaraził mnie miłością do motoryzacji tak bardzo, że zostałam licencjonowaną kierowczynią rajdową i ukończyłam najtrudniejszy rajd na świecie, Dakar. Był inspiracją do stworzenia programu motoryzacyjnego AUTOMANIAK”, napisała gwiazda.
Dalej wyznała, że marzeniem pana Stanisława było między innymi, by założyła własną, szczęśliwą rodzinę i mogła czuć oparcie mężczyzny. Dziennikarka kilkukrotnie uciekała sprzed ołtarza, a jej ostatnie małżeństwo trwało tylko kilka miesięcy... „Marzył o córce, ale wychował mnie jak syna. A jednocześnie żałował, że nie gram na skrzypcach albo na pianinie, nie chodzę w sukienkach i nie mam męża, bo wtedy „ktoś by się mną zaopiekował”. Serio”, zaznaczyła podróżniczka.
Na koniec wspomniała o tym, ile otrzymuje od pana Stanisława wsparcia. „Bez wątpienia Tata jest też moim największym fanem, ma stosy kartonów z kasetami VHS i nagraniami moich występów w telewizji i zgromadzone wszystkie, nawet te najmniejsze wycinki gazet, w których pojawiła się jakakolwiek wzmianka na mój temat. Niestety każdy kto przychodzi do mojego domu rodzinnego musi obejrzeć tę kolekcję