Martyna Wojciechowska świętuje 90. urodziny ojca. W sieci zamieściła niezwykłe zdjęcia i wzruszający wpis
„To On mi pokazał, że niemożliwe nie istnieje” przyznaje dziennikarka
Podróżniczka, która od lat sama jest mamą, zawsze podkreśla, jak ważna jest relacja dziecko-rodzic. Właśnie dlatego na każdym kroku podkreśla, jak wiele znaczą w jej życiu rodzice. Teraz opublikowała wyjątkowy wpis, w którym opowiedziała o swoim ojcu, Stanisławie, który świętuje 90. urodziny!
Martyna Wojciechowska świętuje 90. urodziny ojca
Martyna Wojciechowska postanowiła pochwalić się wyjątkową fotografią z ojcem. Okazuje się, że Stanisław Wojciechowski świętuje dziś urodziny. I to nie byle jakie! Ojciec dziennikarki właśnie przeżył okrągłe 90 wiosen. W wyjątkowej publikacji na Instagramie podróżniczka postanowiła złożyć ojcu życzenia, przy okazji przybliżając swoim obserwatorom ich relację. „90 LAT! Mój kochany TATA STASIO kończy dzisiaj 90 lat! To On mi pokazał, że niemożliwe nie istnieje, bo nie znam bardziej wytrwałego (czy raczej upartego) człowieka na świecie. Jeśli coś sobie zaplanował, to nigdy nie odpuszczał” rozpoczęła.
„Tata i ja mamy mocne charaktery, potrafiliśmy mieć też bardzo intensywne wymiany zdań i (delikatnie mówiąc) bardzo się ścieraliśmy, ale jednocześnie to Stasio był i jest moim największym fanem. Ma w domu swoją prywatną kolekcję z każdym, KAŻDYM nawet tym najmniejszym wycinkiem z prasy ze mną. Oraz setki godzin nagrań na kasetach VHS moich wystąpień w telewizji, które czasem każe oglądać gościom i każdemu z osobna opowiada, że ma najwspanialszą córkę na świecie. No, bywa to uciążliwe :-)” zażartowała podróżniczka.
Zobacz również: Adoptowana córka Martyny Wojciechowskiej nie zawsze jej ufała: „Siadłam i płakałam”
Martyna Wojciechowska o relacji z ojcem
„To Tata zaraził mnie miłością do motoryzacji, spędzałam z Nim każdą wolną chwilę w warsztacie samochodowym, a jakoś nie mogłam dotrzeć do kuchni, żeby pomóc Mamie... Pewnie dlatego do dziś lepiej potrafię wymienić klocki hamulcowe niż upiec ciasto (szczerze mówiąc to nie upiekłam ani jednego)” wyznała dziennikarka w dalszej części wpisu.
Dzisiejsza okazja przypomina mi, jak wielką wartość mają wspólne chwile. Bo dzisiaj świętuję nie tylko urodziny Taty, ale i każde piękne wspomnienie, które stworzyliśmy razem. Wszystkiego najlepszego, kochany Tato!
Zobacz także: Martyna Wojciechowska nie ukrywa, że rodzice są dla niej ogromnym wsparciem. Łączy ich wyjątkowa więź!
Przy okazji Martyna Wojciechowska załączyła jeszcze dwie starsze fotografie z ojcem — jedną, na której była jeszcze niemowlęciem, oraz drugą, z lat nastoletnich. To właśnie na tej ostatniej możemy wywnioskować, że zdecydowanie nie wyolbrzymiała swoich słów o byciu córeczką tatusia — wystarczy tylko spojrzeć na jej strój, w którym wygląda, jakby była gotowa wskoczyć wraz z ojcem na motocykl i odjechać z nim w siną dal!
Panu Stanisławowi redakcja viva.pl składa moc życzeń!