Reklama

Marta Żmuda Trzebiatowska i Kamil Kula po raz drugi zostaną rodzicami. Główni zainteresowani nie potwierdzili jeszcze informacji na ten temat, ale jak podało Party.pl, małżeństwo w przyszłym roku powita na świecie swoją pociechę. Kamil Kula i Marta Żmuda Trzebiatowska strzegą swojego życia prywatnego. W 2015 roku wzięli potajemny ślub, a dwa lata później doczekali się synka, Bruna. Poznaj ich niezwykła historię!

Reklama

Historia miłości Marty Żmudy Trzebiatowskiej i Kamila Kuli

Poznali się… w teatrze! Grali w warszawskim Teatrze Kwadrat w sztuce Przez park na bosaka. Na scenie grali małżeństwo, któremu trudno jest dojść do porozumienia.

„Dyrektor nas tak obsadził. Lubię ten spektakl, choć to szalenie wymagająca rola, fizycznie i psychicznie. 2,5 godziny non stop na scenie. Wyżymam potem kostium z potu. W drugim akcie mamy do zagrania wielką kłótnię. Siedzę wtedy w kulisie i mam takie myśli: „Matko, jak ja nienawidzę się kłócić”, a zaraz muszę wyjść na scenę i to zrobić. Moje ciało, mój organizm stawia wręcz fizyczny opór przed tą sceną. Ale kiedy kurtyna opada, satysfakcja jest ogromna”, wspominała Marta Żmuda Trzebiatowska w rozmowie VIVY! z Beatą Nowicką.

Zakochanych dzieli niewielka różnica wieku. Kamil Kula jest młodszy od swojej żony o pięć lat. Dla pary nie miało to żadnego znaczenia.

„W komisie samochodowym możesz zapytać o stan techniczny, przebieg i rocznik. A w życiu, gdzie spotyka się dwoje ludzi, jaki to problem? Oczywiście na początku żartowałam sobie, że mojemu bratu zmieniłam pieluchy, bo obaj są w tym samym wieku. Człowiek musi mieć poczucie humoru, zobacz jak jest szaro za oknem, jak tu przeżyć kolejny listopadowy dzień?”, wyznała VIVIE!

Co aktorka pomyślała, kiedy po raz pierwszy zobaczyła swojego przyszłego męża? Czy od razu między tą dwójką zaiskrzyło?

„To jest ktoś ważny. Nie wnikałam wtedy jeszcze o co chodzi. Nawet się chyba nad tym specjalnie nie zastanawiałam. Jesteśmy ulepieni z tej samej gliny, wynieśliśmy z domów podobne wartości. W pewnym momencie wszystko stało się oczywiste i proste. Znika lęk, nie masz wątpliwości i chcesz zaryzykować”, relacjonowała.

W rozmowie z VIVĄ! w 2015 roku zdradziła, czym dla niej jest małżeństwo: „Cieszę się! Małżeństwo to dla mnie ład, porządek, ale i szaleństwo. Obowiązki, ale i wspólna zabawa. Romans to chaos. Pomimo młodego wieku przekonałam się już, że ład ciągnie cię ku górze, daje przestrzeń do życia, nieład zabiera energię, nie dając nic w zamian”.

Wraz z Kamilem tworzą kochające się małżeństwo, a fundamentem ich związku jest miłość i przyjaźń. Co ich łączy?

„Mamy wspólne pasje: podróże, książki, filmy i seriale. Wiesz, że ja jestem typem kanapowca. Mój mąż podrzuca mi nowinki serialowe, ostatnio odkryliśmy „Top of the lake”. Wszystko dzieje się w jesiennej, tajemniczej i mrocznej Nowej Zelandii. Główna bohaterka prowadzi śledztwo, bo zaginęła 12-letnia dziewczynka, która jest w ciąży. To jest serial o poszukiwaniu tożsamości, o brutalnym świecie mężczyzn i skrzywdzonych kobiet. To działa wymiennie, ja podrzucam mu książki, które powinien przeczytać. Tak odkrył Houellebecqua”, dodała Beacie Nowickiej.

Dziś Marta Żmuda Trzebiatowska i Kamil Kula są szczęśliwymi rodzicami. Doczekali się synka, Bruna. A wkrótce powitają kolejną pociechę. Jak aktorka podchodzi do tematu macierzyństwa? Czy nowa rola bardzo ją zmieniła?

Reklama

,,Nic nie jest już dla mnie takie ważne jak syn. Porażki czy sukcesy - to już nie zaprząta mojej głowy, nie zajmuje pierwszego miejsca. Co ma być, to będzie, zawodowo oczywiście. Praca jest ważna, kocham ją, bez niej nie byłabym również spełnioną mamą, ale dzisiaj mam w sobie totalny spokój. A po pracy wracam do domu, w którym czekają na mnie błękitne oczka, uśmiech na twarzy małego chłopca i powitanie „mamusia”. Nie ma nic piękniejszego! Dlatego łatwiej mi odpuszczać, przestałam się bać, że coś mi w życiu ucieknie, że coś przegapię. I jeśli jakiś zawodowy projekt się nie wydarzy, nie szkodzi, więcej czasu spędzę z dzieckiem. Tak to czuję", mówiła nam w lipcu 2019 roku.

ADAM JANKOWSKI/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama