Reklama

Podbijali warszawskie salony, chętnie pozowali do zdjęć i nie ukrywali, że tworzą dojrzały i szczęśliwy związek. Niestety, Marta „Mandaryna” Wiśniewska i Paweł Wójcik, radca prawny z Lublina, rozstali się. Informację potwierdziła sama zainteresowana...

Reklama

Rozstanie Mandaryny i Pawła Wójcika

Była żona Michała Wiśniewskiego podkreślała w wywiadach, że wchodzili w tę relację jako ludzie doświadczeni i ze sporym bagażem doświadczeń. Poznali się w sądzie, na korytarzu. Oboje czekali na swoje rozprawy. Zaczęli rozmawiać, zostali znajomymi na Facebooku i z czasem połączyła ich silna więź. Najważniejsza była jednak w tym wszystkim przyjaźń i podobne priorytety.

Co ciekawe, według słów Mandaryny, początkowo Paweł Wójcik nie wiedział, z kim ma do czynienia. Dotarło to do niego dopiero, gdy sprawdził listę znajomych Marty Wiśniewskiej na Facebooku.

Pomieszkiwali ze sobą od trzech lat, pokazywali się razem publicznie i wydawało się, że u boku przystojnego radcy prawnego tancerka odnalazła szczęście. Paweł pomagał również Marcie w sprawach służbowych, takich jak konsultowanie umów. Nigdy nie zdecydował się jednak na stałe przeprowadzić do Warszawy i mieszkał w rodzinnym Lublinie. Niestety, ich relacja przeszła do historii.

„Jeszcze niedawno wydawało się, że Mandaryna jest bez pamięci zakochana w Pawle. Tym większe zaskoczenie wywołało niedawne pojawienie się profilu piosenkarki na… jednym z popularnych portali randkowych! Czyżby związek był już przeszłością, a Marta pozazdrościła byłemu mężowi, Michałowi Wiśniewskiemu (47), który właśnie tam odnalazł niedawno nową miłość?”, pisał magazyn „Rewia”.

Mandaryna o rozstaniu z Pawłem Wójcikiem

Potwierdzeniem jest także to, że od długiego już czasu na oficjalnych profilach Marty Wiśniewskiej w mediach społecznościowych nie pojawiały się zdjęcia z ukochanym. Fani byli tym zaskoczeni, ponieważ wcześniej tancerka chętnie publikowała czułe fotografie, do których oboje pozowali... Informację o rostaniu koniec końców potwierdziła sama Mandaryna, choć nie ukrywała przy tym irytacji.

„O nieeee. Naprawdę muszę to komentować? Mogę powiedzieć tylko tyle, że nasze drogi faktycznie się rozeszły”, zwierzyła się w rozmowie z dziennikarzami serwisu Plotek.

Reklama

Mandaryna i Paweł Wójcik chętnie pokazywali się razem na salonach:

Reklama
Reklama
Reklama