W Kołobrzegu odnaleziono kolejne ciała ofiar „ krwawego tulipana”
Morderca został aresztowany na trzy dni przed ślubem...
Do tej pory przedstawiono mu zarzut zamordowania trzech kobiet. Rozkochiwał je w sobie, zabijał i przygarniał majątek. Sprawa „krwawego tulipana”, marynarza z Kołobrzegu, wstrząsnęła Polską. Na jaw wychodzą nowe fakty, rodzice pozbawionych przez niego życia kobiet przerywają milczenie, zaś prokuratura podejrzewa, że lista ofiar 43-latka jest znacznie dłuższa...
Ofiary „tulipana”, marynarza z Kołobrzegu
Na pozór był wzorowym obywatelem, doskonale kojarzonym w Kołobrzegu. Przedsiębiorca w dojrzałym wieku, miał własną firmę, produkującą cukierki. Zadbany i wysportowany, należał do lokalnego klubu morsów. Jego sąsiedzi podkreślają, że był koleżeński, miły i pomocny, zaś uśmiech nie schodził z jego twarzy. Jednak to, co odkryli śledczy, mrozi krew w żyłach. Wszystko zaczęło się w październiku 2018 roku od zakrojonych na szeroką skalę poszukiwać 34-letniej Anety D. Ostatnią osobą, z którą była widziana, był właśnie Mariusz G., marynarz z Kołobrzegu. Ku zdziwieniu bliskich kobiety, twierdził, że opuściła ona Polskę i wyjechała do Szwecji. Wcześniej miała przepisać cały majątek na 43-latka. Był to jednak początek makabrycznego śledztwa.
Z biegiem czasu policjanci odkryli, że podobny scenariusz związany jest ze zniknięciem kolejnej partnerki mężczyzny. Dziwnym zbiegiem okoliczności również ona postanowiła przekazać mu prawa do posiadanych dóbr materialnych, w tym samochodu. Poszukiwania Bogusławy R. rozpoczęły się 7 czerwca tego roku. Była od niego o 11 lat starsza. Z czasem wyszło na jaw, że podobny los spotkał także poprzednią partnerkę Mariusza G., Iwonę K., która zaginęła wiosną 2016 roku.
Zatrzymanie Mariusza G., „tulipana z Kołobrzegu”
Mężczyznę aresztowano 9 czerwca 2019 roku. Początkowo postawiono mu zarzut przywłaszczenia mienia oraz oszustwa. Przełomem okazało się odnalezienie przez śledczych z „Archiwum X” ciała Bogusławy R., które zostało ukryte w pobliżu rzeki Parsęty w Kołobrzegu. Wtedy Mariusz G. usłyszał zarzut zabójstwa. Był to jednak dopiero początek, ponieważ z biegiem śledztwa stał się bardziej wylewny i przyznał, że pozbawił życia jeszcze dwie kobiety. Wskazał także miejsca, w których zakopał ciała Iwony K. oraz Anety D.
Jednak jak donosi „Super express”, to nie koniec zbrodni 43-latka. Śledczy podejrzewają, że lista jego ofiar może być znacznie dłuższa. Co więcej, dziennikarzom udało się ustalić, że mężczyzna został zatrzymany... zaledwie trzy dni przed ślubem! Jego ukochaną, młodszą o kilka lat bizneswomen z Koszalina, Dorotę Ł., także zatrzymano i postawiono jej zarzut przywłaszczenia mienia.
Rodziny ofiar o zbrodniach Mariusza G.
Siostra zaginionej wiosną 2016 roku Iwony K. jest zrozpaczona. W rozmowie z „Super expressem” mówi, że rodzina od początku miała złe przeczucia, co do losu kobiety.
„Nie wierzyłam, że mogłaby zapomnieć o nas, o córce. To nie Iwonka. Od kiedy kontakt z nią się nagle urwał, podejrzewaliśmy, że coś złego się stało”, podkreśliła 31-letnia Małgorzata.
34-latka miała ośmioletnią córkę, którą opiekowali się dziadkowie. Pochodziła ze wsi pod Toruniem, zaś w Kołobrzegu miała znaleźć lepsze życie. Wynajęła mieszkanie w kamienicy, w której mieszkał również ojciec mordercy. Prawdopodobnie to właśnie ten zbieg okoliczności zdecydował, że drogi jej i Mariusza G. się przecięły. Gdy zaginęła, 43-latek kupił nieruchomość, którą wynajmowała.
„Teraz tata był na policji Kołobrzegu. Powiedzieli mu, że ma czekać na wydanie zwłok. Ten potwór zabrał mi siostrę, córce matkę. Ile ona nocy za Iwonką przepłakała…”, kończy zrozpaczona Małgorzata.
Sekcja zwłok ofiar Mariusza G.
Jak podała w rozmowie z tabloidem Joanna Biranowska-Sochalska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, „w tym tygodniu przeprowadzona ma zostać sekcja zwłok ofiar, która być może pozwoli ustalić przyczynę śmierci kobiet”. Nieoficjalnie mówi się, że na ich ciałach widoczne były rany kłute.
Mężczyźnie za potrójne zabójstwo grozi kara od 12 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Jednak według śledczych, Mariusz G. może mieć na sumieniu znacznie więcej ofiar...
Mariusz G., „tulipan z Kołobrzegu”, został zatrzymany 9 stycznia tego roku:
Mężczyźnie postawiono do tej pory zarzut zamordowania trzech kobiet. Lista ofiar może być jednak dłuższa:
Śledczy aresztowali 43-latka zaledwie... trzy dni przed ślubem: