Reklama

Reklama

MaRiny Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny spodziewają się dziecka? Jaka jest prawda? Mamy komentarz menadżera gwiazdy!

Zobacz też: MaRina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny planują dziecko? „Planować za nas może tylko...”

MaRina Łuczenko-Szczęsna w ciąży?!

Spekulacje na temat ciąży MaRiny trwają od kilku miesięcy. „Z całym szacunkiem, ale planować mogę płytę, singiel, karierę. To oczywiste, że jeśli jakaś para decyduje się na ślub, to oznacza, że chce w przyszłości powiększyć rodzinę. Ale to... planować może za nas tylko Bóg”, zwierzyła się w ostatniej rozmowie z magazynem „Flesz”.

We wtorek rano, serwis Fakt.pl, poinformował, że piosenkarka spodziewa się pierwszego dziecka. „To trzeci miesiąc ciąży, więc jest trochę przewrażliwiona na tym punkcie i chodzi do ginekologa z każdą rzeczą. Jak sama mówi, jeszcze do końca do niej nie dotarło, że wkrótce zostanie mamą”, mówił informator serwisu.

Komentarz menadżera MaRiny Łuczenko-Szczęsnej

„Dementuję informacje, że MaRina Łuczenko-Szczęsna jest w ciąży”, powiedział Piotr Turek, agent gwiazdy w rozmowie z dziennikarzem Viva.pl.

Przeczytaj też: Czy żyją jak milionerzy? Marina i Wojtek Szczęsny odsłaniają w najnowszej VIVIE! rąbka swoich tajemnic

MaRina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny o ślubie i związku w VIVIE!

W grudniu 2016 r. w wywiadzie z Krystyną Pytlakowską uchylili rąbka tajemnicy i opowiedzieli o tym, co ich łączy i jak zmieniło się ich życie po zawarciu związku małżeńskiego.

Krystyna Pytlakowska: Dla Was obojga małżeństwo jest bardzo poważną sprawą?

MaRina: Oczywiście. Moi rodzice są już 38 lat razem. Brat z żoną – 18. Zawsze to powtarzam, bo to imponujące. W naszej rodzinie tworzy się trwałe związki. Odpukać.

K.P.: Nie ciskacie w siebie talerzami?

Wojtek: Talerze u nas nigdy nie latają. Choć wiadomo, że są różne momenty.

K.P.: Bo w małżeństwie bez kłótni już nie ma miłości?

MaRina: Jest tylko obojętność. Bo ludziom po prostu nie zależy na tym, żeby coś wyjaśniać, naprawiać.

K.P.: Czy ślub coś w ludziach zmienia?

MaRina: Pojawia się poczucie odpowiedzialności za siebie i za tego drugiego człowieka.

Wojtek: Ale nie jestem w stanie powiedzieć, że wiele się zmienia w miłości. Uważam, że swoją kobietę należy traktować w sposób wyjątkowy, bez względu na to, czy jest narzeczoną, żoną czy dziewczyną. Należą im się pełne oddanie, zaangażowanie, szacunek i codzienna walka o ich miłość. Ale zmienia się poczucie bezpieczeństwa. Jest większe. Kiedyś Marinie powiedziałem w formie żartu, że zaklepałem ją sobie i już mi nie ucieknie. I to prawda.

K.P.: I tak ma pozostać. Bo miłość to siła napędowa życia.

Wojtek: Tak, i my już o to zadbamy.

MaRina: To tak pięknie brzmi, ale zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze będzie tak kolorowo.

East News
Reklama

Czytaj też: Pocałunki, mnóstwo czułości i bajkowa sceneria. MaRina i Wojciech Szczęśni, jakich nie znacie. Wyjątkowy teledysk

Reklama
Reklama
Reklama