Reklama

Zespół 2 plus 1 zapisał się w pamięci fanów w samych superlatywach. Choć kapela nie gra w pierwotnym składzie już długie lata, wielbiciele współliderki grupy Elżbiety Dmoch do dziś wspominają jej piękny głos i wielki talent. Niestety wszystko wskazuje, że nie ma co liczyć na powrót gwiazdy na scenę. Potwierdzają to słowa jej koleżanki, dziennikarki Marii Szabłowskiej.

Reklama

Maria Szabłowska o Elżbiecie Dmoch. Jak wygląda jej życie po śmierci męża?

Elżbieta Dmoch i jej mąż Janusz Kruk odpowiadali za sukces 2 plus 1. Niestety pod koniec lat 80-tych para rozstała się i artysta odszedł do innej wybranki serca. Załamanie wokalistki spotęgował fakt, że w 1992 jej były ukochany zmarł przez nagły zawał. Ulubienica publiczności wycofała się więc z życia publicznego. Po 10 latach próbowała jeszcze śpiewać dla publiczności, ale od 2002 roku ostatecznie zaprzestała rozwijać karierę.

Co o jej późniejszym życiu mówi Maria Szabłowska? Panie były sąsiadkami. „Wcześniej udawało nam się chwilę porozmawiać, na przykład w sklepie. Ale Ela najczęściej nie chciała wdawać się w dłuższe pogawędki. Była jakby otoczona niewidzialnym murem”, czytamy w Dobrym Tygodniu.

Dziennikarka zdaje sobie sprawę, że przyczyną słabego samopoczucia i stanu psychicznego Elżbiety Dmoch było odejście jej męża. Janusz Kruk był dla niej całym światem. „Tworzyli niesamowitą parę na życie i na scenę: piękni i młodzi, po prostu zjawiskowi. Mam wciąż przed oczami Janusza z sumiastym wąsem i tę piękną Elkę... Miała wielki potencjał: urodę, słuch i umiejętność bycia na scenie, świadomość swojej urody", czytamy…

CZYTAJ TEŻ: Elżbieta Dmoch ma za sobą złamane życie. Wokalistka 2 plus 1 przerwała milczenie po 20 latach! Napisała list...

Bartlomiej Kudowicz / Forum

Powrót Elżbiety Dmoch na scenę – czy jest możliwy?

W rozmowie z periodykiem Maria Szabłowska wyraziła poparcie dla pomysłu fanów mówiących o tym, że wokalistka 2 plus 1 powinna wrócić do występowania. „Zawsze uważałam, że niepotrzebnie ucieka od świata, choć oczywiście to jest mój ogląd sprawy. Sądzę jednak, że dla niej byłoby fajne, gdyby wróciła na scenę. Myślę, że Ela nie ma świadomości, jak wiele osób ją pamięta i ceni jej twórczość", wyznała miłośniczka muzyki w Dobrym Tygodniu.

Dziennikarka zdaje sobie jednak sprawę, że to płonne nadzieje, bo sama Elżbieta Dmoch jeszcze niedawno podkreślała, że nie ma mowy o tym, by znów była osobą publiczną.

Wraz z tysiącami fanów żałujemy, ale życzymy wiele spokoju ducha i szczęścia!

SPRAWDŹ TEŻ: Maria Szabłowska i Marek Lipiński: Nieraz spierali się w pracy, potem zostali małżeństwem. Ukochany dziennikarki najpierw był jej szefem

2+1 w roku 1974, od lewej: Andrzej Krzysztofik, Elżbieta Dmoch, Janusz Kruk

Reklama

Marek Karewicz FORUM

Reklama
Reklama
Reklama