Aktorka Barw szczęścia przyznała się do poronienia: „To było piekło...”
Maria Dejmek opowiedziała o prywatnym dramacie w słusznej sprawie
Wiele kobiet kreuje się na silne w każdej sytuacji, ale bywają momenty tak trudne, że warto odpuścić i dać sobie pozwolenie na upust silnych, negatywnych emocji. Z takiego założenia wyszła między innymi Maria Dejmek. Aktorka Barw szczęścia poroniła rok temu dziecko. Teraz podzieliła się trudnym doświadczeniem, by dać wsparcie innym paniom w podobnej sytuacji.
Maria Dejmek o poronieniu dziecka
Aktorka oczekuje aktualnie na swoje pierwsze dziecko. Z wpisów, które dodaje na Instagramie wynika, że Maria Dejmek zostanie mamą chłopca. Wśród radosnych zdjęć z coraz większym brzuszkiem pojawiło się jednak jedno, za którym ukryła się smutna historia sprzed 12 miesięcy. „Długo zastanawiałam się czy napisać ten post... Wiem, że takich kobiet jak ja jest wiele i trzeba o tym mówić... Mija rok odkąd poroniłam pierwszą ciąże. Nie wiem co było gorsze... ból fizyczny czy ból psychiczny. Jeszcze granie w serialu z cudowną małą dziewczynką... to było piekło... Mam wspaniałego partnera, który bardzo mnie wspierał, ale gdy wychodził do pracy, z moim cierpieniem zostawałam sama. Czułam, że nie jestem wartościową kobietą, że „nie dałam rady”. Było ze mną naprawdę źle... Pomógł mi psycholog, mój Miłosz i czas…”, napisała aktorka w sieci.
W dalszej części wpisu poprosiła czytelniczki, które są lub niestety będą w podobnej sytuacji, by dały sobie pomóc. „Kochane kobietki, pamiętajcie, że nie jesteście same... Nie wstydźcie się prosić o wsparcie psychologiczne, rozmawiajcie z partnerem, innymi kobietami, dajcie sobie czas, a dzidziuś do Was „przyjdzie””, poradziła na Instagramie.
Jednocześnie aktorka poprosiła internautów, by nie oceniali zbyt pochopnie dużej liczby zdjęć, na której cieszy się z dzidziusia. „Dziś jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem, noszę pod sercem naszego syna, z dumą głaszcze mój brzuszek cały czas!!!