Reklama

Ma 26 lat i jest córką reżyserki Kingi Dębskiej. Wystąpiła w filmie Cicha noc, za który zebrała pozytywne opinie krytyków. Mowa oczywiście o Marii Dębskiej, znakomitej aktorce, którą za rok obejrzymy w Zabawie, zabawie.

Reklama

Początki kariery Marii Dębskiej

Maria aktorstwa nie planowała. Gdy była dzieckiem uczyła się grać na fortepianie. Jak powiedziała w Zwierciadle czuła się jednak w tym „uwięziona”. „Było coś w życiu pianistki, coś, co odczuwałam jako uwięzienie w samotności, perfekcjonizmie, nieustannym wymaganiu od siebie i reżimu. To coś mnie od pewnego męczyło i sprawiało, że podświadomość coraz bardziej wypychała mnie poza granice grania”, powiedziała w czasopiśmie.

Dodała, że zaczęła szukać najmniejszych pretekstów, jak odejść od grania, aż przypadkiem trafiła do szkoły teatralnej. Choć była „kompletnie zielona” z przyjaciółką i ówczesnym chłopakiem udała się na egzaminy. Udało jej się przejść do kolejnego etapu, jednak dalej egzaminatorzy zawrócili ją i kazali lepiej się przygotować. Gdy drugi raz znów stała przed komisją, wtedy wiedziała. Że tu „czuje się wolna” i do pianina nie ma już powrotu.

Dębska do szkoły dostała się za trzecim razem. Choć nie umiała płakać i śmiać się na zawołanie, to tak mocno pracowała, aż została obdarowana rolą dyplomową. A rolę 40-letniej kobiety została mocno nagrodzona. „Najwięcej jednak wydarzyło się we mnie, bo żeby zagrać scenę walki o życie i później śmierci, musiałam przeskoczyć samą siebie, dotknąć dojrzałości, którą wtedy mogłam w sobie jedynie przeczuwać. Po takim doświadczeniu okazuje się, że człowiek może więcej, niż mu się wydaje, że jest silniejszy i wytrzymalszy, niż myślał”, komentuje z Zwierciadle Maria.

Maria Dębska: kto ją inspiruje?

W przyszłym roku Marię zobaczymy w wyreżyserowanym przez jej mamę filmie Zabawa, zabawa. Maria Dębska zagra tam u boku Agaty Kuleszy i Doroty Kolak. „To na pewno było jedno wielkie przełamywanie granic”, opowiada 26-latka. I dodaje, że aby dobrze przygotować się do roli przez 2 miesiące chodziła na spotkania AA.

Reklama

Maria Dębska zapytana o to, do jakiej osobowości aktorskiej dąży, bez wahania odpowiada: „Kocham Krystynę Jandę. Za to, że jest odważna że jest crazy, za to, że jest taka, jaka chce być. I kropka”.

EastNews
EastNews
Reklama
Reklama
Reklama