Margaret zdobyła się na szczere wyznanie. Opisała trudny czas w swoim życiu
,,Kiedy ma się depresję, to nie bardzo chce się o niej mówić"
- Redakcja VIVA!
Margaret niedawno wycofała się z show-biznesu. Powróciła silniejsza. Teraz wokalistka postanowiła opowiedzieć o trudnym czasie w swoim życiu i walce z depresją. O tym opowiada jej najnowsza piosenka.
Margaret opowiedziała o zmianach w swoim życiu
Margaret pod koniec 2019 roku zniknęła z show-biznesu. W oświadczeniu napisała, że potrzebuje przerwy w karierze.
„Niestety ostatni rok okazał się bardziej kosztowny dla mojego zdrowia niż sama dopuszczałam to w swojej głowie. Zewnętrzny głos rozsądku wydał mi jednak jednoznaczne polecenie – kategoryczna i natychmiastowa przerwa od spraw zawodowych. W związku z tym nie mam wyboru i wyciszam się na jakiś czas, także tu w internecie. Obiecuję wrócić, jak tylko poukładam wszystko w sobie i rzeczywiście odpocznę”, napisała w oświadczeniu.
To był czas prawdziwej rewolucji. Wokalistka potrzebowała wyciszenia, odpoczynku. Wzięła ślub z raperem KaCeZet i po kilku miesiącach wróciła do pracy i wydaje kolejne utwory. Margaret w najnowszym utworze - Xanax zdobyła się osobiste wyznanie. Opisuje problemy, z którymi przyszło jej się zmierzyć.
W specjalnym materiale video zamieszczonym w mediach społecznościowych zdradziła, że ma za sobą trudne chwile.
„Piosenka "Xanax” opisuje jesień 2019. Ten ogromny dysonans pomiędzy tym, jak to wszystko wyglądało, albo jakie stwarzało pozory. Ja wtedy uczestniczyłam w programie telewizyjnym, w którym totalnie przypudrowana, ubrana, w szpileczkach, a w sercu było po prostu najgorzej”, wspominała.
Jak wyznała zmagała się z depresją. Ciężko było jej utrzymywać w ryzach emocje, które targały nią od środka.
„Kiedyś też miałam depresję i myślałam sobie, wręcz obiecałam sobie, że z tą depresją to ja skończyłam i już. Depresja to twarda suka jest. Kiedy ma się depresję, to nie bardzo chce się o niej mówić. A ja wtedy byłam pod takim ostrzałem ludzi i stało się to tak bardzo publiczne, co było jeszcze cięższe w procesie wychodzenia z różnych stanów”, dodała Margaret.
Wokalista prowadzi teraz spokojne życie na wsi. Gwiazda spełnia się w muzyce i swojej twórczości opowiada o ważnych dla siebie etapach i emocjach.
„Wszystko, o czym opowiadam w piosence ['Reksiu'] i pokazuję w teledysku, dzieje się u mnie w domu. Mieszkam w lesie. Jak na razie bez internetu. Kiedy potrzebuję coś zrobić w sieci, to jadę do wsi obok, bo tam jest dobre LTE. Od niedawna mam prąd, ale jak kręciliśmy teledysk, to jeszcze go nie było. Mieszkam w tej holenderce, która jest na teledysku; jak było cieplej, to spałam w namiocie. To jest wszystko true story", mówiła w wywiadzie dla Ofeminin.