Skończył 70 lat, taki jest prywatnie Marek Niedźwiecki: „Stawiam sobie wysoko poprzeczkę"
W jego życiorysie jest kilka mało znanych faktów...
Jeden z najsłynniejszych dziennikarzy radiowych. Gdy w 2020 roku odszedł z radiowej Trójki, po tym, jak ze strony anteny zniknęło notowanie listy przebojów, jego nazwisko nie schodziło z pierwszych stron gazet. Dyrektor stacji zdecydował o unieważnieniu tego głosowania, gdyż wygrała je krytyczna wobec polityka Jarosława Kaczyńskiego piosenka Kazika pt. Twój ból jest lepszy niż mój. Według wielu prezenter podjął jedyną słuszną decyzję. Z Programem III pożegnał się dwa lata temu po 35. latach współpracy. Co o nim wiemy? Taki jest prywatnie.
Tekst przypominamy 24 marca 2024 roku - w dniu 70. urodzin radiowca.
[Ostatnia publikacja na VUŻ-u 04.10.2024 r.]
Kim jest Marek Niedźwiecki?
Marek Wojciech Niedźwiecki urodził się 24 marca 1954 w Sieradzu jako syn nauczycielki oraz rzeźnika i kierownika masarni. Ma starszą siostrę Małgorzatę oraz dwóch młodszych braci bliźniaków, Piotra i Wojciecha. W 1979 roku ukończył Wydział Budownictwa Politechniki Łódzkiej ze specjalnością w zakresie technologii i organizacji budownictwa. Podczas studiów przez 8 lat związany był ze Studenckim Radiem Żak Politechniki Łódzkiej, a równocześnie współpracował z Radiem Łódź, Programem I Polskiego Radia oraz niekiedy z Trójką. 5 kwietnia 1982 oficjalnie rozpoczęła się jego przygoda z Programem III Polskiego Radia, która trwała 35 lat.
Od lat kojarzony był z prowadzoną przez niego listą przebojów oraz rozmaitymi audycjami, które cieszyły się niesłabnącą popularnością. Choć w 2007 roku odszedł z Trójki do Radia Złote Przeboje, był tam nieco ponad dwa lata, po czym wrócił do pierwotnego miejsca pracy. W wywiadzie dla portalu gazeta.pl mówił: „Zawsze kiedy wychodzę z radia i idę do samochodu, robię rachunek sumienia. Najczęściej mam sobie coś do zarzucenia. Bardzo rzadko jestem zadowolony. Ale nawet jeśli potem na blogu narzekam, to dostaję komentarze od słuchaczy: Czy my na pewno mówimy o tej samej audycji? Przecież było wszystko świetnie. Stawiam sobie wysoko poprzeczkę, bo dla mnie radio jest najważniejsze, to teatr wyobraźni. A jak to w teatrze bywa, aktorom nie zawsze udaje się zagrać popisowo”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wróciła do Mam talent po 9 latach. Dziś Konstancja Iwańczyk mierzy się z chorobą
Czy Marek Niedźwiecki ma żonę?
Popularny dziennikarz radiowy jest kawalerem. Poświęcił się karierze, a nie życiu rodzinnemu. Zajmuje się zbieraniem albumów muzycznych - swoją kolekcję płyt ocenia na ponad 15 tysięcy egzemplarzy. Sześć lat temu w rozmowie z Wprost szczerze wyznał: „Zawsze chciałem być panem od muzyki. I właściwie całe życie temu podporządkowałem. Nigdy nie chciałem się wiązać, mieć bagażu w postaci żony, dziecka. Wiedziałem, że nie podołam”. Nie znaczy to, że obce mu są porywy serca. W swojej autobiografii Nie wierzę w życie pozaradiowe zdradził: „Zakochiwałem się i odkochiwałem. Porzucałem i byłem porzucany”.
Czy teraz żałuje, że oprócz rodzeństwa nie ma rodziny? Otóż nie. Twierdzi: „Żyję sam, ale nie płaczę z tego powodu, nie skarżę się: Boże, jestem sam, ratuj! Samotność mnie dopadła, więc ją oswoiłem i polubiłem i jest mi z nią bardzo dobrze. I nie mówię tego na potrzeby wywiadu, tylko tak naprawdę jest. Zresztą, im jestem starszy, a już sześćdziesiątka na karku, tym koledzy częściej mówią, że mi zazdroszczą. Samotne życie to mój wybór”.
Nieznane fakty o Marku Niedźwieckim
Podobno między 1979, a 1981 rokiem, Marek Niedźwiecki został wezwany na przesłuchanie prowadzone przez Służbę Bezpieczeństwa. Polecono mu wówczas zbierać informacje o pracownikach Radia Żak, grożąc, że dostanie zakaz pracy w radiu. Po podpisaniu protokołu przesłuchania, został zarejestrowany jako kontakt operacyjny o kryptonimie „Bera”. Jak mówił sam dziennikarz, po tym wydarzeniu nikt się do niego więcej nie odezwał.
Co ciekawe, od blisko 40. lat prezenter prowadzi również pamiętnik, który ma być opublikowany po jego śmierci. Jakiś czas temu zdradził: „Moje dziecko to już całkiem stara baba. (...) To, czym się chcę podzielić, umieszczam na blogu. Oczywiście po każdym wpisie zastanawiam się, czy go nie zamkną”.
CZYTAJ TEŻ: Dokładnie wie, jak podstępny jest rak. Shannen Doherty zwróciła się do księżnej Kate: „Modlę się…”
Gdzie jest jego miejsce na ziemi?
Choć wiadomo, że dziennikarz uwielbia podróżować i jego miłością jest Australia, nie chciałby się tam osiedlić na stałe. Marzy mu się prowadzenie audycji z dowolnego miejsca na świecie, a nie wprost ze studia.
Gazecie.pl wyznał: „Ja jestem stąd. Lubię to, co tu się dzieje. Wolałbym raczej móc nadawać ze swojego mieszkania na Mokotowie, żeby nie musieć jechać do radia w największym korku w piątek po godzinie 17. Podróże, które odbywam po świecie, uświadamiają mi, że tęsknię za Polską, za tym swoim szarym życiem, za bazarkiem nieopodal bloku, za jabłkami lobo. Chociaż zachwycam się australijskimi awokado i mango, to równie mocno doceniam polskie śliwki węgierki i właśnie jabłka lobo. Pod tym kątem jestem patriotą”.
Marek Niedźwiecki