„Coraz częściej myślę o rodzinie”. Marcin Gortat planuje wspólną przyszłość z Alicją Bachledą-Curuś?
Marcin Gortat jest jednym najbardziej wpływowych ludzi polskiego sportu. Nie spoczywa na laurach i stale podejmuje się trudnych przedsięwzięć. Działa w kwestii niesienia pomocy polskim weteranom, promuje wśród dzieci aktywne spędzanie czasu wolnego. Zaangażował się również w budowanie pozytywnego wizerunku polskich żołnierzy. Koszykarz Washington Wizards w najnowszym wywiadzie dla magazynu „Forbes”, opowiedział nie tylko o swojej pracy, inwestycjach i sportowej emeryturze… Marcin Gortat zdradził szczegóły ze swojego życia prywatnego! Co powiedział?
Polecamy też: Alicja Bachleda-Curuś i Marcin Gortat naprawdę są parą? Zobacz, co ich ze sobą połączyło!
Marcin Gortat o inwestycjach, pasji i… miłości!
Kiedy trafił do NBA miał 21 lat. Marcin Gortat jest świadomy swoich sukcesów, a te wykorzystuje do szczytnych celów. Marzy o jednym, chciałby, by ludzie zapamiętali go nie tylko jako pierwszego koszykarza, który „przebił się za wielką wodą”. „Chciałbym, żeby pamiętali mnie także jako człowieka, który coś zbudował, pomógł dużej grupie ludzi, wywarł wpływ na społeczeństwo”, mówi Krzysztofowi Domaradzkiemu. Jako dwudziestopięciolatek założył fundację MG13 „Mierz Wysoko”. I podkreśla istotną rzecz - niesienie pomocy innym w Ameryce nabiera zupełnie innego wymiaru, zwłaszcza wśród sportowców. W porównaniu do tego, jak zachowują się w podobnych sytuacjach sławni Polacy z pierwszych stron gazet zauważa pewien dysonans.
„Mam wrażenie – choć mogę się mylić, bo nie mieszkam w Polsce – że ich pomoc najczęściej sprowadza się do oddania jakiegoś przedmiotu na aukcję charytatywną albo pojawienia się na balu. (…) Jesteśmy gwiazdami, ludźmi, którym udało się wdrapać na szczyt, więc teraz powinniśmy pomóc innym. Niektórym przychodzi to z wielkim trudem. I nie mówię tu tylko o wydawaniu ciężko zarobionych pieniędzy, ale chociażby o organizowaniu pomocy”, ostro komentuje.
Sportowiec finansuje wyjazdy do USA najzdolniejszych dzieci, odwiedza maluchy w szpitalach, wpiera wojsko, a w ostatnim czasie zbudował cztery bezpłatne Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Nigdy nie myślał o tym, by założyć klub sportowy w Polsce. Woli inwestować w zdolną młodzież. „Pierwsze diamenciki już wychodzą z naszego systemu szkolenia. Mamy dziesiątki mistrzów Polski. Dziewczynę, która jest liderką reprezentacji do lat 16. Nastolatków, którzy jeżdżą na turnieje międzynarodowe. Mnóstwo osób otrzymało dzięki nam większe możliwości od tych, które ja miałem w ich wieku. Nasze szkoły istnieją dopiero kilka lat”, opowiada w rozmowie z dziennikarzem.
Marcin Gortat wkrótce ma szansę znaleźć się w gronie 100 najbogatszych Polaków. Nic dziwnego, sukcesywnie pomnaża swój majątek. A ten opiera się głównie na inwestycjach w nieruchomości, surowce, ziemię. Właśnie przymierza się do nowego biznesu. Od lat pracuje na wysokich obrotach. Czy myśli o sportowej emeryturze? „Nie mam już siły na to, żeby w przerwie podczas campu robić wsady. Jestem koszykarskim staruszkiem. Powoli zwalniam”, kwituje sportowiec.
Okazuje się, że powoli sport schodzi na boczny tor. Marcin Gortat chciałby skupić się na życiu biznesowym i… prywatnym. „Czy kiedyś odpocznę? Na pewno. W moim życiu pojawiła się kobieta i coraz częściej myślę o rodzinie. Ludzie w mojej fundacji też się starzeją”, dodaje. Od pewnego czasu mówi się, że wieloletnia przyjaźń koszykarza z Alicją Bachledą-Curuś przerodziła się w miłość. Chociaż nazwisko aktorki nie pada, można się domyślić, że to ona jest wybranką jego serca.
Związek Marcina Gortata i Alicji Bachledy-Curuś
Alicja Bachleda Curuś i Marcin Gortat zostali okrzyknięciu najbardziej tajemniczą parą polskiego show-biznesu. Widywano ich razem wielokrotnie, ale początkowo we wspólnych spotkaniach nie dopatrywano się niczego więcej. Pierwsze plotki o romansie pojawiły się w mediach jeszcze w kwietniu tego roku. A sami zainteresowani na ten temat milczą. Jednak spekulacjom nie ma końca, zwłaszcza, że kilka miesięcy temu Marcin Gortat i Alicja Bachleda-Curuś pojawili się razem na garden party organizowanym z okazji 91 urodzin królowej Elżbiety. Na początku sierpnia spędzili razem wakacje chociaż na co dzień spotkań nie ułatwiają dzielące ich kilometry, wydaje się, że rozłąka nie stanowi dla nich problemu. „Ustalili, że do września będą dzielić swoje życie na dwa miasta: Los Angeles, gdzie mieszka Alicja, i Waszyngton, gdzie pracuje i ma swój dom Marcin”, mówiła niedawno we Fleszu osoba z otoczenia pary. Zakochani starają się spotykać, kiedy tylko przydarzy się im okazja, nie udaje się to jednak często. Czy aktorka i koszykarz rzeczywiście są parą i planują wspólną przyszłość?
Zobacz także: Marcin Gortat planuje dużą rodzinę! Co na to Alicja Bachleda-Curuś?