Marcelina Zawadzka nie wróci już do pracy w TVP? Prezenterka skomentowała spekulacje

Marcelina Zawadzka potwierdziła, że w jej życiu nastał nie najłatwiejszy czas. Była miss i prezenterka telewizyjna została kilka tygodni temu oskarżona o fałszowanie faktur, oszustwa skarbowe i pranie brudnych pieniędzy. Gwiazda przyznała się do dwóch pierwszych zakazanych prawem czynów. Jednocześnie wyraziła ubolewanie, ponieważ nie miała pojęcia, że współpracuje z oszustami, którzy wmanewrowali ją w całą sprawę. Czy jeszcze zobaczymy ulubienicą publiczności na wizji? Jest komentarz samej zainteresowanej.

Marcelina Zawadzka o swojej zawodowej przyszłości

W ostatnich tygodniach widzowie Pytania na śniadanie nie miel okazji zobaczyć byłem Miss Polonii w roli prowadzącej. Do 17 lipca była ona na urlopie. Po tej dacie, gwiazda dalej nie pojawiła się przed kamerą. Anonimowy informator wspomniał jednak, że w sierpniowym grafiku Marcelina Zawadzka wciąż widnieje… Na pewno jednak nie poprowadzi ona kolejnej edycji The Voice of Poland. Miejsce prezenterki zajęła koleżanka z TVP – Małgorzata Tomaszewska.

Czy afera z oskarżeniem o fałszowanie faktur i oszustwa skarbowe pozbawi Marcelinę Zawadzką zatrudnienia w Telewizji Polskiej? Gwiazda wybrała się niedawno do kina i tak skomentowała fakt, że jedyna pozycja, która była wtedy grana nosi tytuł Coś się kończy, coś się zaczyna. „Chciałam po prostu pójść do kina, po tak długim czasie... i grali tylko to - przypadek?”, czytamy na InstaStories pięknej prezenterki.

Przypomnijmy, że w rozmowie z Na Temat Marcelina Zawadzka ujawniła kulisy bulwersującej sprawy. „Najpierw straciłam pieniądze na transakcji z nieuczciwym kontrahentem, który miał sprzedać mi produkty modowe, a nigdy tego nie zrobił, chociaż pieniądze otrzymał. Potem dowiedziałam się, że obsługujące mnie biurko księgowe, dokumenty tejże feralnej transakcji, w sposób jak się okazało nieuprawniony, uwzględniło w księgach rachunkowych i deklaracjach podatkowych, czego ponoć robić nie wolno. Ja osobiście tymi rozliczeniami się nie zajmowałam, bo się po prostu na tym nie znam. Dlatego zatrudniłam firmę księgową. Efekt jest jednak taki, że formalnie mi też przedstawiono zarzuty”, tłumaczyła gwiazda TVP.

Jakie konsekwencje zrobi akt oskarżenia? Czas pokaże…