Marcelina Zawadzka szczerze o swoim nawróceniu!
„Dorosłam. Potrzebowałam tego”
- Sylwia Olech
Prowadząca Pytanie na śniadanie czuje się spełniona i szczęśliwa. Marcelina Zawadzka zdecydowała się na szczere wyznanie dotyczące jej życia prywatnego. W ostatnim wywiadzie opowiedziała o swojej duchowej przemianie, miłości do Boga. „Jestem osobą wierzącą”, mówi. Co doprowadziło ją do nawrócenia?
Marcelina Zawadzka o swoim nawróceniu
W trudnych momentach wsparcie i siłę odnajduje w modlitwie. Marcelina Zawadzka w ostatniej rozmowie z Plejadą nie ukrywa, że ostatni rok był dla niej znaczący. W tym czasie wzmocniła swoją relację z Bogiem, w końcu mu zaufała. Jednak by tak się stało, musiała dorosnąć. „Potrzebowałam tego”, deklaruje. „Dużo życiowych historii się ku temu skłoniło”, wyjaśnia gwiazda.
Od tamtej pory to on jet powiernikiem jej zmartwień i największym oparciem w chwilach zwątpienia.
„Wiadomo, że cały czas trzeba nad tym pracować i nad sobą przede wszystkim i nad swoją wiarą. Jak chodzę do kościoła to rzeczywiście zamykam się w sobie i fajne jest to, że niby można zamknąć, wręcz nie – wyzwolić swoje żale. Rozmowa z Bogiem jest w życiu ważna”, zdradza Marcelina Zawadzka.
Dziennikarka podkreśla, że wiara pomaga uporać się z problemami. Teraz lepiej rozumie siebie. Gwiazda zaznacza, że nie zamyka się na pewne tematy. „Wiele osób się zatraca w tym świecie. Nie można się dowiedzieć, kim są naprawdę. To maska, historia, którą sobie wymyślili. Ja tak nie chcę żyć”, wyznała.
Marcelina Zawadzka zalicza się do grona znanych postaci, które mówią wprost, że są osobami wierzącymi. „Dla mnie wiara stanowi całe moje życie. Czytam Pismo Święte, dwukrotnie w ciągu dnia się modlę. Biblia jest instrukcją jak żyć”, mówił w jednym z wywiadów Patryk Vega. Do o tej pory głośno wypowiadali się na ten temat m.in.: Cezary Pazura, Doda, Maja Frykowska czy Robert Lewandowski.