Małgorzata Szumowska zdradziła kulisy znajomości z wielką gwiazdą. Nie uwierzycie, jak się poznały
"Wyczuła, że ja jestem strasznie zdenerwowana i chwyciła mnie za rękę"
Małgorzata Szumowska w najnowszym wywiadzie dla podcastu "WojewódzkiKędzierski" opowiedziała o kulisach znajomości ze znakomitą hollywoodzką aktorką, Meryl Streep. Historia, jaka towarzyszy tej relacji jest absolutnie niezwykła, a jej losy zaskakują. Jak się poznały?
Szumowska o poznaniu Meryl Streep
W 2016 roku Małgorzatę Szumowską spotkał zaszczyt, o jakim marzą miliony. Nie tylko poznała, ale miała okazję przez większość czasu przebywać ze znakomitą aktorką, Meryl Streep. Wszystko to działo się podczas festiwalu Berlinale, gdzie obie Panie zasiadały w jury.
ZOBACZ TEŻ: Łukasz Nowicki ujawnił prawdę o trudnej relacji z synem. Nie było kolorowo, tak Piotr zniósł rozwód rodziców
"Spędziłyśmy razem dwa tygodnie, dzień w dzień, i że tak powiem, wiało nas ku sobie" - wspominała reżyserka.
Szumowska o tym, jaka jest Meryl Streep
Tych kilka wspólnych dni sprawiło, że Małgorzata Szumowska mogła lepiej poznać aktorkę. Ta pokazała jej się z niezwykłej strony, a Szumowska nie szczędziła jej komplementów.
"Meryl Streep jest totalnie inteligentna, mega wykształcona, mega ciekawa innych ludzi, czyli jak w jury jest np. dziewczyna z Polski, to ona od razu wszystko chce o mnie wiedzieć, chce obejrzeć moje filmy i to jest niesamowite, bo można mieć wrażenie, że takiej osobie się nie będzie chciało" – opowiada Małgorzata Szumowska w podcaście Onetu "WojewódzkiKędzierski".
Reżyserka opowiedziała również o sytuacji, która wzbudziła w niej ogromne emocje.
"Jechałyśmy razem jednym autem na czerwony dywan, na otwarcie Berlinale i mnie usadzili koło niej. Ja prawie dostałam zawału w tym aucie. Zaczęło mi tak serce bić, gdy zobaczyłam ścianę paparazzich. Ja czegoś takiego nigdy nie widziałam. Meryl wyczuła, że ja jestem strasznie zdenerwowana i chwyciła mnie za rękę" - mówiła.
CZYTAJ TEŻ: Wyszła na jaw wysokość emerytury Jolanty Kwaśniewskiej. Możecie być zaskoczeni
To, co wydarzyło się później, brzmi jak historia z prawdziwego hollywoodzkiego filmu. Szumowska z przejęciem opowiedziała o kolejach tej znajomości.
"Myśmy wyszły na ten czerwony dywan – cały czas trzymała mnie za rękę – mnie serce cały czas waliło, a kiedy zeszłyśmy z tego dywanu, ona mówi: "Boże, jestem tak strasznie zdenerwowana. Czy masz papierosa?". A ja mówię: "Mam!". Poszłyśmy na balkon i z Meryl jarałyśmy" - dodała.
Niezwykła historia dwóch kobiet, które w świecie filmu robią wspaniałe rzeczy. To cudne, że Małgorzata Szumowska mogła poznać tak wyjątkową aktorkę.