Reklama

Małgorzata Socha jak wiele polskich sław od wielu tygodni apeluje o to, by na czas epidemii pozostać w domu. Aktorka wywołała jednak ogromną dyskusję po tym, jak w Niedzielę Wielkanocną opublikowała w sieci zdjęcie stołu. Dlaczego? Do śniadania gwiazda przygotowała aż… 8 nakryć! Fani szybko obliczyli, że dla niej, jej męża i trójki dzieci to zdecydowanie za dużo. Aktorka już wytłumaczyła, skąd tyle miejsc przy stole…

Reklama

Małgorzata Socha o Wielkanocy 2020 – czy złamała nakaz rządu?

Kilka dni temu pod zdjęciem stołu Małgorzaty Sochy pojawiło się mnóstwo głosów sugerujących, że gwiazda Przyjaciółek złamała zasadę mówiącą o pozostaniu w domu i wyjechała na święta do rodziny. „Czemu aż tak dużo talerzy? Miało być #zostańwdomu, a tu widzę coś innego...”; „A tam jakieś zgromadzenie się szykuje, trzeba zgłosić" – to tylko niektóre w komentarzy, które znaleźliśmy.

Ulubienica publiczności odczekała aż emocje opadną i dziś wyjaśniła wszystko w rozmowie z jednym z dzienników. „Na co dzień pracuje u nas niania Dominika. Nie mogła wrócić na święta do swoich rodziców, dlatego przyszła ze swoim mężem do nas, bo i tak po pracy wraca do niego do domu, więc koło się zamyka. Od początku tego wszystkiego przebywamy tylko w swoim gronie”, zdradziła Małgorzata Socha w Fakcie. „Znamy się już wiele lat, więc jesteśmy jak rodzina”, dodała.

Reklama

Co sądzicie o takim obrocie spraw?

Reklama
Reklama
Reklama