Już niebawem zostanie po raz trzeci mamą. Jednak dla Małgorzaty Rozenek-Majdan obecny czas jest bardzo trudny. Z uwagi na szalejącą pandemię koronawirusa musiała całkowicie zmienić swoje plany, także te dotyczące porodu. Nieoczekiwanie pojawiła się jednak nadzieja... Potwierdził to jej ukochany!
Małgorzata Rozenek-Majdan będzie rodziła samotnie? Niepokojące słowa
Dla Radosława Majdana będzie to pierwsze dziecko. Były piłkarz nie ukrywał w wywiadach swojego wzruszenia i ekscytacji, podkreślał, że ciąża żony to ogromne wydarzenie dla całej rodziny. Wszyscy cieszą się na myśl o tym, że już na początku czerwca na świecie pojawi się wyczekany synek pary. Początkowo Małgorzata Rozenek-Majdan i jej ukochany chcieli, by przy rozwiązaniu towarzyszył jej mąż.
„Chciał być z dzieckiem od samego początku, usłyszeć jego pierwszy głos”, potwierdzili znajomi pary w rozmowie z mediami.
Niestety, wydawało się, że z uwagi na obowiązujące obostrzenia prawdopodobnie nie będzie to możliwe, do czego odniosła się w jednym z wywiadów gwiazda.
„Mam termin wyznaczony na początek czerwca. Cały czas żywimy nadzieję, że uda się być razem w tym dniu. Jednak przygotowujemy się do ewentualności, że zostaniemy rozdzieleni”, wyznała Małgorzata Rozenek-Majdan.
Niepokój ten wyraziła również w niedawnej rozmowie z Elżbietą Pawełek dla magazynu VIVA!.
„Boję się tego, czego boją się inne matki. Jestem w siódmym miesiącu ciąży i nie wiem, jak dalej będzie. Najgorsza jest niepewność, zalecenia zmieniają się dość często. Ale jedyne, co mogę zrobić w tej sytuacji, to za wszelką cenę zapobiec zarażeniu się. W tej chwili jest to najważniejsze. Wyjechaliśmy więc w całkowitą głuszę na odludzie, gdzie w ogóle nie ma ludzi. Nie kontaktujemy się z nikim”, podkreślała przejęta na początku kwietnia.
Jest nadzieja na poród rodzinny dla Małgorzaty i Radosława Majdanów?
Nastąpiła jednak nieoczekiwana zmiana o 180 stopni! Dzień temu za pośrednictwem Instagrama prowadząca „Projekt Lady” zapytała czy to prawda, że powracają porody rodzinne.
„Dzień dobry ☀️ poluzowane niektóre obostrzenia🌻 powoli wracamy do normalności? Czy nasza normalność będzie już inna?🌼 chyba musimy się nauczyć nowych reguł gry 🤷♀️ mimo wszystko, miłego dnia Kochani🌼😁 a dziewczyny mi donoszą, że wracają porody rodzinne, wiecie coś o tym?”, pytała przejęta.
Choć część fanów potwierdziła, że niektóre szpitale faktycznie poluzowały obostrzenia, inni studzili optymistyczne reakcje. Stwierdzili, że placówki dopiero rozważają taki krok, ale nic nie jest jeszcze przesądzone.
Potwierdziły to również słowa ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
„Odgórnego zakazu nie było. To zależy od możliwości danej jednostki, czy jest możliwość izolacji jednej rodziny od drugiej. Jeśli jest możliwość tego dystansowania, to dyrektorzy placówek mogą myśleć o tym, by z powrotem wprowadzić porody rodzinne”, podkreślał na niedawnej konferencji prasowej.
Małgorzata Rozenek-Majdan w dyskusji z fankami nie ukrywała, że jest mocno zdezorientowana w związku z tą sytuacją.
„Mi na początku tego zakazu, powiedzieli w szpitalu, że dostali pismo od ministerstwa zdrowia i dlatego muszą zabronić porodów rodzinnych. To już nic nie rozumiem”, wyznała szczerze.
W całej sprawie głos zabrał nieoczekiwanie mąż gwiazdy, Radosław Majdan. On nie ma wątpliwości, że poród rodzinny będzie możliwy!
„No i po co te nerwy Pysiuniu @m_rozenek mówiłem, ze rodzimy razem😄👍💪”, podkreślił uradowany za pośrednictwem profilu na Instagramie.
Radosław Majdan o porodzie rodzinnym. Będzie przy Małgorzacie Rozenek-Majdan
Informację tę potwierdził również w rozmowie z serwisem Plejada.
„Obecnie nie ma zakazu co do organizacji porodu rodzinnego, ale rzeczywiście, zależy do od szpitala. Wczoraj jeszcze Małgosia sprawdzała najnowsze rozporządzenia i jest to dozwolone, minister Szumowski na to zezwolił. Miesiąc temu nie byłoby to jeszcze możliwe”, wyjaśnił Radosław Majdan.
Podkreśla także, że wraz z ukochaną respektowali wcześniejsze obostrzenia.
„Skoro rząd był na „nie”, to my to respektowaliśmy. Przede wszystkim uważam, że ta decyzja leży po stronie szpitala. To tam ludzie pracują, narażają swoje życie i wiadomo, że chcą zminimalizować jakiekolwiek zagrożenie. Ale skoro doszli do wniosku, że już za miesiąc, ponieważ wtedy wypada nasz termin, zagrożenie będzie zerowe, to ja też się bardzo z tego powodu cieszę”, zaznaczył wzruszony.
I dodał, że obecność przy porodzie to dla niego ogromne przeżycie i wielka radość.
„Ucieszyłem się, że taki zakaz został zdjęty. Jest to moje pierwsze dziecko, więc bardzo się cieszę, że będę przy jego narodzinach i bardzo chciałbym wesprzeć Małgosię. Uważam, że kobieta zawsze chciałaby mieć w takiej sytuacji najbliższą osobę obok siebie. Wiem, że Małgosi będzie dzięki temu dużo łatwiej”, zwierza się.
Dla Radosława Majdana będzie to wyjątkowa i wzruszająca chwila.
„To całkiem coś innego, gdy się widzi dziecko po trzech dniach po porodzie, gdy jest już w wózeczku, niż gdy uczestniczy się w jego pierwszym oddechu, spojrzeniu na świat i usłyszeniu dźwięku życia. Myślę, że to bardzo wzruszający moment. Oboje już dawno powiedzieliśmy sobie, że będę przy porodzie. Jedyną kwestią była ta, czy będzie to dozwolone ze względu na wirusa”, wyznaje wzruszony.
Wyjaśnia także, że nie może już doczekać się momentu rozwiązania, jednak trudno mu się na niego przygotować.
„Nie dostałem jeszcze wytycznych od lekarzy, co do tego, jak ja mam się przygotować do porodu. A psychicznie, ciężko się do tego przygotować. Uważam, że to wszystko i tak nas później zaskakuje. Oczywiście można oczekiwać, że to będzie szczęśliwa chwila, wydarzenie, które będzie czymś wspaniałym dla nas, ale tak naprawdę, taka chwila jest tak zaskakująca i tak niewiarygodna, że każdy facet, który jest przy porodzie po raz pierwszy, jest zaskoczony swoją reakcją, doznaniami, uczuciami. Nie można tego przewidzieć, póki się tego nie przeżyje. Także myślę, że również i ja będę tym wszystkim, oczywiście pozytywnie zaskoczony”, zwierzył się.
Trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiązanie Małgorzaty Rozenek-Majdan!
Małgorzata Rozenek-Majdan ma termin porodu wyznaczony na początek czerwca:
Czy będzie musiała rodzić samotnie? Wiele na to wskazuje...
Radosław Majdan nie ma jednak wątpliwości, że w tym szczególnym dniu będzie wspierał żonę: