Reklama

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Paweł Królikowski tworzyli zgodne małżeństwo od ponad 30 lat. Wspólnie doczekali się wspaniałych pociech: Antoniego, Julii, Marceliny, Ksawerego i Jana. Niestety 27 lutego Paweł Królikowski zmarł po długiej walce z chorobą neurologiczną. Jego odejście było ciosem dla najbliższych. Trudno pogodzić się z tym, że tak wcześnie go zabrakło. W poruszającej rozmowie z Faktem, Małgorzata Ostrowska-Królikowska opowiedziała o tym, jak wygląda jej codzienność.

Reklama

Małgorzata Ostrowska-Królikowska o stracie męża

Byli nierozłączni, cieszyli się każdym dniem i wspierali w trudnych momentach. Małgorzata Ostrowska-Królikowska do końca trwała przy mężu. Wszyscy wierzyli, że Pawłowi Królikowskiemu uda się pokonać chorobę. Niestety tak się nie stało.

Dla rodziny Pawła Królikowskiego to bardzo trudny czas. W rozmowie z Faktem Małgorzata Ostrowska-Królikowska opowiedziała o tym, jak wygląda dziś jej życie. Aktorka stara się jakoś odnaleźć w tej nowej, bolesnej rzeczywistości.

„Trzeba jakoś żyć. Nie mam problemu z organizacją czasu. Nie brakuje nam zajęć domowych. Moje córki chętnie gotują teraz za mnie obiady, grają ze mną w szachy czy planszówki. Z przyjemnością spędzam czas z nimi i synami”, wyznała w Fakcie.

Ważne, że aktorka może zająć czymś myśli, spędza dużo czasu w przydomowym ogrodzie. Rodzina jest dla niej niesamowitym oparciem!

„Mam też ogródek, który potrzebuje opieki i praca w nim uspokaja. Polecam to każdemu, kto lubi. Świat teraz przystopował, więc trzeba skorzystać z okazji, by zająć się rodziną, domem i poddać się refleksji. Najcenniejsze, co mam, to świetne dzieci. To największa siła i skarb”, wyznała Małgorzata Ostrowska-Królikowska.

Dla aktorki pociechą jest wnuczek, syn Jana Królikowskiego i Joanny Jarmołowicz .

Reklama

,,19.03 to święto św.Józefa patrona rodzin ,ludzi pracy i co ciekawe internetu.Polecajmy mu nasze sprawy

Reklama
Reklama
Reklama