Reklama

Minęły dwa miesiące od śmierci Pawła Królikowskiego. Aktor przegrał walkę z nowotworem mózgu mimo ogromnego zaangażowania lekarzy. To bardzo trudny czas dla bliskich artysty, na szczęście z ostatniego wywiadu z Małgorzatą Ostrowską-Królikowską i Antonim Królikowskim dowiadujemy się, że szukają oni jasnych stron każdego, nowego dnia. Jak wygląda ich życie bez Pawła Królikowskiego?

Reklama

Żona i najstarszy syn Pawła Królikowskiego o jego śmierci, nadziei i autach aktora

Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Antek Królikowski byli gośćmi dzisiejszego wydania Dzień Dobry TVN. Prowadzący program połączyli się z nimi za pomocą internetu. Jak rodzinie Królikowskich mija czas izolacji? „Jest różnie, bo wiadomo, jakie mamy czasy. U nas jest oczywiście pewna pustka, która od niedawna powstała, ale jednocześnie jest też pełna chata, bo jednak bardzo dużo jest tych ludzi, tych dzieciaków. Fajnie tutaj się spędza czas. Są zwierzęta, psy…”, powiedział Antoni, a jego mama dodała kilka słów dotyczących jej zmarłego w marcu męża. „Mamy takie poczucie, że Paweł tu cały czas z nami jest. Jest jasno. W tej chwili jestem w domu z dziećmi, przytulamy się, czytamy książki. Ten czas staramy się przerobić na taki pozytyw, żeby wynikało z tego coś dobrego”, zaznaczyła aktorka.

Dziennikarze byli ciekawi, czy Antoni jako najstarszy syn już wziął na swoje barki obowiązki głowy rodziny po tym, jak zabrakło Pawła Królikowskiego. „Jak zakładam te buty, to myślę sobie, że muszę iść w tych jego butach przez życie. Zresztą mieliśmy taki sam rozmiar”, powiedział 31-letni aktor.

Dodał też, że tata pozostawił po sobie ciekawą pamiątkę w postaci Fiatów 126p. Co teraz z nimi? „Był problem, bo tata był ogromnym fanem motoryzacji i parę miesięcy przed tym, jak odszedł, kupił nam trzy maluchy. Mamy te samochody i cały czas się zastanawiamy, co z nimi robić”, zdradził w Dzień Dobry TVN Antoni Królikowski. Być może auta wkrótce trafią na jedną z aukcji charytatywnych?

Z kolei jego mama wspomniała jeszcze o Józku – wnuku, który pojawił się w rodzinie Królikowskich we wrześniu 2019 roku. Chłopiec także wnosi wiele pozytywnych momentów do codzienności Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. „Cudowne, to jest nowe życie, daje bardzo dużo radości i poczucia ciągłości. Ja patrzę na tę magnolię, która za mną rośnie. Musimy być pokorni i nie buntować się. W spokoju. My mamy bardzo dobre relacje, współgramy, jest nam ze sobą miło. W relacjach jest cała tajemnica…”, zakończyła tymi pięknymi słowami aktorka.

Reklama

Życzymy wszystkim bliskim Pawła Królikowskiego dużo miłości, spokoju i pogody ducha.

FORUM
AGENCJA SE/East News
Reklama
Reklama
Reklama