Małgorzata Foremniak o odważnych scenach seksu z Bartłomiejem Topą!
„To było dla mnie straszne”
Zdarza się, że sceny seksu bywają krępujące dla widzów, a tym bardziej dla aktorów. To oni muszą się odważyć pokazać przed kamerami w pełnej okazałości, a także wczuć się w intymną sytuację często z zupełnie obcą sobie osobą. W podobnych okolicznościach znalazła się Małgorzata Foremniak. W produkcji Sługi boże miała dwie sceny seksu z Bartłomiejem Topą. Nie wspomina tego najlepiej...
Sceny seksu w filmie „Sługi boże”
Już kilka lat temu Małgorzata Foremniak pokazała swoje wdzięki w filmie Och, Karol 2, gdzie wcielała się w drapieżną kochankę głównego bohatera. Wówczas, jak przyznała, bardzo dobrze się bawiła. W jednym z wywiadów wspominała: „Były sceny, w których mogłam dać upust mojej fantazji bawienia się. Były sceny na dachu, na którym było wesele i my, jako niedoszłe żony Karola, świetnie się bawiłyśmy. I musiałyśmy zagrać, jak się bawimy. To była fantastyczna zabawa. Wygłupialiśmy się”. Inaczej rzecz miała się jednak z produkcją Sługi boże.
W filmie Mariusza Gawrysia z 2016 roku, aktorka miała dwie odważne sceny seksu, które choć były dla niej niezwykle trudne, zagrała znakomicie. Teraz w rozmowie z Joanną Koroniewską i Maciejem Dowborem, wróciła do tych wydarzeń, mówiąc: „Z takich gorszych scen i takich bardzo dla mnie krępujących, ale trudnych, to była scena w Sługach bożych z Bartkiem Topą. Pamiętam ten moment, kiedy robiliśmy to na lustrze. Ja się tak wczułam, że zaczęłam w tych momentach szczytowania bić ręką w to lustro. Widziałam kątem oka, jak ktoś się tam patrzył z dekoracji. Było dynamicznie”.
Jak się okazuje, druga ze scen była dla aktorki jeszcze bardziej krępująca: „Byliśmy na golasa, kompletnie. To było dla mnie straszne. To było totalnie na kurczaka bez pierza. I tam w strategicznych miejscach musiałam się okleić taśmą”.
Podziwiamy za odwagę! Wiadomo, że wyszło fantastycznie. A wy zdobyłybyście się na to, żeby zagrać w takich scenach?
Małgorzata Foremniak