Maja Frykowska szczerze o upokorzeniu w Dzień Dobry TVN
Słowa byłej gwiazdy Big Brothera zaskakują!
Niedzielna rozmowa Kingi Rusin i Piotra Kraśki z nawróconą byłą celebrytką, znaną niegdyś pod pseudonimem Frytka, zaś obecnie posługującą się imieniem i nazwiskiem Maja Frykowska, została ostro skrytykowana przez widzów Dzień Dobry TVN i internautów. Twierdzili oni, że prowadzący wykazali się w jej trakcie ogromnym nietaktem, ponieważ nie dawali dojść gościowi do głosu, przerywali jej oraz zbyt mocno eksponowali swoje przekonania w temacie, który poruszali. Sprawa wywołała w mediach duże poruszenie. Jak skomentowała je sama zainteresowana, była gwiazda Big Brothera?
Maja Frykowska o upokorzeniu w Dzień Dobry TVN
Okazuje się, że była celebrytka, komentując medialne zamieszanie, wykazała się dużą klasą. Jest ona przede wszystkim wdzięczna za wyrazy wsparcia i uznania, które otrzymała od osób postronnych za pośrednictwem mediów społecznościowych po występie w Dzień Dobry TVN.
„Kochani, chcę wyrazić swoją wdzięczność za tyle ciepłych słów i ogromną przychylność, z jaką spotkałam się po programie @dziendobrytvn. Ta serdeczność, którą mnie obdarzyliście, utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto pokonywać swoje słabości, do których zbyt często nie lubimy się przyznawać. Kiedy polegamy na sobie, paradoksalnie nie pozwalamy działać Bogu w naszym życiu, bo tylko On może sprawić, że to, co jest naszą słabością staje się naszą siłą. Przemiana, która się w nas dokonuje na oczach świata, staje się inspiracją dla innych poszukujących”, przekonuje Maja Frykowska.
Maja Frykowska o Kindze Rusin i Piotrze Kraśce
W dosyć zawoalowany sposób dała również do zrozumienia, że nie żywi urazy do prowadzących Dzień Dobry TVN, czyli Kingi Rusin i Piotra Kraśki.
„Życie z Bogiem daje nam ponadnaturalny spokój. Ten spokój pozwala nam zrozumieć miłość, a ta z kolei nie pozwala nam żywić urazy do drugiego człowieka, bo mamy świadomość tego, że wszyscy jesteśmy w fazie poszukiwań prawdy o sobie. Jeśli Bóg jest z nami, to któż przeciwko nam? Takiej bezwarunkowej miłości życzę sobie i Wam wszystkim”, podkreśliła Maja.
Postawa godna podziwu?