Reklama

Magdalena Różczka w najnowszym wywiadzie opowiedziała o swojej karierze aktorskiej. Przyznała, że praca u boku córki, która poszła jej śladami, była dla niej prawdziwym wyzwaniem. Wyznała także, co zajmuje jej teraz najwięcej czasu: prowadzeniu fundacji. Nie zamierza jednak rezygnować z aktorstwa: jak mówi, nie chce stanąć przed wyborem między jej dwoma pasjami.

Reklama

Magdalena Różczka o pracy ze swoją córką Wandą

W zeszłym roku Magdalena Różczka pojawiła się na ekranach telewizorów w serialu „Rojst”. Co ciekawe, u jej boku zagrała jedna z jej pociech, córka Wanda Marzec. W rozmowie na rzecz podcastu „WojewódzkiKędzierski” opowiedziała o tym doświadczeniu. Jak przyznała, chociaż to doświadczenie było dla niej „zawsze fajne”, były momenty, w których pojawiły się trudności.

„O ile w pierwszej części nie miałyśmy razem scen, a właściwie raz tylko siedziałyśmy przy stole przez chwileczkę — ja rozmawiałam z Zosią, ona wychodziła i to nie zrobiło na nas jakiegoś wielkiego wrażenia — tak już w „Rojście Millenium” były takie sceny, kiedy zaczęło mi się wszystko mieszać. Trochę postać, a trochę nasza relacja w serialu, trochę my. Więc to było dla mnie trudne” opowiadała.

Podlewski/AKPA

Wanda Marzec, „Rojst Millenium”, premiera serialu Netflix

Dodała także, że w drugim sezonie udało się jej wpłynąć na jedną ze scen. „Nieśmiało powiedziałam, że jak już jest taka masakra w pierwszej scenie i nie wiem, czy jeszcze kiedyś mi się to przytrafi, a zawsze marzyłam o kałachu, to może by tak... I pierwszą odpowiedź, jaką dostałam, to: skąd ten kałach? [...] Ale zrobiono to dla mnie. Mega. To było takie moje marzenie z dzieciństwa. Chciałabym jeszcze zagrać, że latam w jakimś science fiction i tak dalej. Mam różne takie malutkie marzenia” mogliśmy usłyszeć.

Jednakże obecnie aktorka więcej czasu poświęca czemuś zupełnie innemu, niż aktorstwo. Jest to... prowadzenie wyjątkowej fundacji, której oddaje całe swoje serce.

Zobacz również: Na scenie nigdy się nie hamował. W swojej karierze miał kilka upadków, wiele zawdzięcza żonie

Beata Zawrzel/REPORTER

Magdalena Różczka

Magdalena Różczka i jej fundacja „Ukochani”

Aktorka opowiedziała, że chociaż bardzo kocha aktorstwo i wciąż proponowane są jej nowe role, dziś większość czasu poświęca na coś innego: prowadzenie fundacji „Ukochani” oraz... rodzicielstwo zastępcze.

„Nauczyłam się żyć tym, że aktorstwo nie jest najważniejsze. Wszystko sobie poukładałam tak w swojej hierarchii wartości, że to rodzina jest najważniejsza, później długo, długo nic. Od dawna udzielam się charytatywnie i zajmuję się pieczą zastępczą, otworzyłam swoją fundację „Ukochani”, w której zajmuję się rodzicielstwem zastępczym, dziećmi, które z jakichś przyczyn nie mogą być wychowywane przez rodziców. I zajmuje mnie to tak bardzo, czuję, że robię tak ważne rzeczy, że kino zeszło na drugi plan” tłumaczyła. Dodała jednak, że nie zamierza rezygnować z aktorstwa na rzecz fundacji: „Nie dojdzie do takiego wyboru”.

Michal Wozniak/East News

Magdalena Różczka, Nagranie programu „Moontalk” telewizji Active Family, Warszawa, 24.04.2024

Swoją pasję do pomagania tłumaczy w bardzo prosty sposób. Duży wpływ mają na nią historie, które pisze życie. „Przez 15 lat zdarzały mi się historie, po których musiałam się wypłakać i jakoś je przeżyć, np. chłopczyk, który leżał na onkologii, do tego przestał widzieć. I pomyślałam sobie: ile to dzieciątko jeszcze przejdzie? I zobaczyłam jego mamę, wpatrzoną w niego, trzymającą go za rękę cały czas. I pomyślałam: nie jest tak źle, jest przy nim mama” mówiła.

„I teraz za każdym razem przy takich historiach myślę, co czułby każdy chłopczyk w takich sytuacjach, gdyby nie było obok niego mamy. I stąd moje zainteresowanie pieczą zastępczą, która jest niezbędna w naszym kraju. Mamy za mało rodzin zastępczych [...] Jeśli każde takie dziecko będzie miało jedną wpatrzoną w niego osobę dorosłą, to wszystko jest do przeżycia” opowiadała Magdalena Różczka.

Sprawdź też: Byli małżeństwem przez 25 lat, rozstali się nagle. Jacek Kurski wyjawił, co przelało czarę goryczy

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama