Reklama

Nikt nie wiedział, że za przyjściem jej synka na świat kryje się dramat. Magdalena Lamparska urodziła pierwsze dziecko w październiku 2017 roku. Przy okazji 27. finału WOŚP aktorka podzieliła się na Instagramie niezwykle osobistą historią i wyjawiła, że mały Tymoteusz przetrwał po narodzinach tylko się dzięki pomocy fundacji Jerzego Owsiaka...

Reklama

Magdalena Lamparska po raz pierwszy o rodzinnym dramacie: Mój syn przyszedł na świat dzięki WOŚP

„Mój synek potrzebował wsparcia po urodzeniu. Na każdym inkubatorze widniało czerwone serduszko. Dzieci, które leżały obok nas, były wielkości dłoni urodzone ok. 25-30 tygodnia”, wspomina wyraźnie poruszona Magdalena Lamparska pod zdjęciem z synkiem, które opublikowała na Instagramie.

Wyjawiła, że tylko dzięki zaangażowaniu lekarzy i pielęgniarek mały Tymoteusz jest dzisiaj zdrowym i pełnym sił chłopcem.

„Nazywałam wszystkie Panie Pielęgniarki oraz Lekarzy - Aniołami, którzy przez 24 h na dobę monitorowali czy wszystko jest w porządku z tymi kruszynkami, których rączki były tak maleńkie.... takie... Nie traktujmy dzisiejszego dnia jako fajnej imprezy. To co robi Jurek Owsiak i @fundacjawosp to ratunek dla dzieci! Sprzęt medyczny zakupiony z zebranych pieniędzy ratuje życie! Wspieram całym sercem! Gramy po raz 27!”, zaapelowała aktorka.

Reklama

Dołączamy się do jej prośby

Reklama
Reklama
Reklama