Magdalena Cielecka rozstała się z Dawidem Wajntraubem!
Aktorka potwierdziła to w najnowszym wywiadzie...
Mimo że uchodzi za wzór kobiecości, jej życie uczuciowe dalekie jest od ideału. Media właśnie obiegła informacja, że po niemal sześciu latach związku Magdalena Cielecka rozstała się z Dawidem Wajntraubem. Aktorka potwierdziła ją w najnowszym wywiadzie...
Magdalena Cielecka rozstała się z Dawidem Wajntraubem
Poznali się w 2013 roku, gdy Magdalena Cielecka spędzała wakacje w Tel Awiwie. On podszedł do jej stolika wraz z grupą innych Izraelczyków, zaczęli rozmawiać. Szybko okazało się, że mają podobne spojrzenie na życie i priorytety. Jak podkreślała wiele razy, widział w niej kobietę, nie gwiazdę i skupiał się na poznaniu jej jako człowieka. To dla niej Dawid Wajntraub zdecydował się również na rozwód po kilku latach separacji z żoną. Unikali medialnego zgiełku, o ich związku wiadomo było stosunkowo niewiele. Jednak w marcu 2018 roku pojawili się razem na okładce tygodnika Newsweek. W rozmowie z Tomaszem Lisem twierdzili, że na skutek wzrostu nastrojów antysemickich w społeczeństwie w ich związku pojawił się niepokój i lęk (Dawid Wajntraub jest Żydem, promotorem kultury Izraela i przewodnikiem wycieczek).
Spekulacje dotyczące tego, że relacja pary zakończyła się, pojawiły się pod koniec listopada zeszłego roku. Wszystkiemu miały być winne liczne zobowiązania zawodowe aktorki (a szczególnie praca na planie serialu Chyłka), co Magdalena Cielecka potwierdziła w wywiadzie dla Polityki, nawiązując do narodowości byłego partnera i hejtu, jaki na nią w związku z tym spadł.
„Ponieważ byłam do niedawna związana z partnerem żydowskiego pochodzenia, wylała się na mnie i na niego ogromna fala hejtu. W dobrej wierze wyznałam w jednym z wywiadów, że podobało mi się, że on nie pochodzi z Polski. Gdy się poznawaliśmy, nie wiedział, kim jestem. Traktował mnie jako kobietę i człowieka, a nie jako znaną aktorkę. Moja wypowiedź tak rozwścieczyła internautów, że zaczęto nawoływać do ogolenia mi głowy, życzono mi nawet śmierci. Wanda, co nie chciała Niemca - a rebours”, powiedziała.
Biorąc pod uwagę czas przeszły, w jakim wypowiedziała się aktorka nikt nie ma wątpliwości, że jej związek z Dawidem Wajntraubem przeszedł już do historii...
Wszystkie związki Magdaleny Cieleckiej - Jarzyna, Chyra, Garlicki
Mimo że na brak wymagających ról nie może narzekać, jej życie uczuciowe dalekie jest od sielanki. Magdalena Cielecka przez sześć lat spotykała się z reżyserem Grzegorza Jarzyną. Poznali się jeszcze w krakowskiej szkole teatralnej. On czekał na egzamin, gdy usłyszał bardzo energiczne kroki. Stwierdził, że musiały należeć do sekretarki lub księgowej...
„To była Cielecka. Najpierw zobaczyłem usta, potem piersi i twarz. Nie zdążyłem się zdziwić, że taka cienka i chuda, pomaszerowała dalej”, wspominał w jednym z wywiadów.
Niedługo potem stali się częścią artystycznej elity, poświęcając się pracy zawodowej. Gdy przenieśli się do Warszawy, Grzegorz Jarzyna stanął na czele Teatru Rozmaitości. Ona dostawała główne role we wszystkich spektaklach. Niestety, mimo deklaracji, że to ona jest reżyserem w ich życiu osobistym, on zaś w zawodowym, z czasem zaczęło dochodzić do spięć. Uczucie wypaliło się. „W tej sytuacji najlepiej jest odejść. Nie wolno być z kimś z litości, bo kłamstwo w miłości jest okrutne”, przekonywała w wywiadzie Magdalena Cielecka.
Wszystko skomplikowało się jeszcze bardziej, gdy w spektaklu Burza zagrała u boku Andrzeja Chyry. Mówiło się, że to dla niej aktor rozwiódł się z producentką Martą Kownacką. Zaczęli pojawiać się razem na salonach, stali się tematem salonowych plotek i medialnych publikacji. Tym bardziej, że schodzili się i rozchodzili, kłócili i godzili, zaś ich miłość było tą z kategorii romantycznych. W końcu, po sześciu latach znajomości, rozstali się definitywnie.
Aktorka nigdy nie ukrywała, że życie z nią nie należy do najłatwiejszych. Jest wymagająca, lubi nowe wyzwania, żyje w biegu. Jej związki były zawsze intensywne, jednak mimo rozstania, żaden z partnerów nie uważał czasu spędzonego u boku Magdaleny Cieleckiej za stracony.
„Moi mężczyźni w chwili rozstania... płaczą. Ale nie żałują wspólnych chwil. Mówią, że jestem wyzwaniem. Że niełatwo ze mną żyć, ale warto się pomęczyć. Nikt nie powiedział, że czas spędzony ze mną był stracony”, deklarowała w jednym z wywiadów.
Czy w końcu w jej życiu pojawi się ten, u boku którego odnajdzie spokój i szczęście?
Magdalena Cielecka i Dawid Wajntraub na okładce Newsweeka
Magdalena Cielecka i Andrzej Chyra