Magda Gessler, VIVA! nr. 23/2018
Fot. Marta Wojtal
O TYM SIĘ MÓWI

Magda Gessler wspomina dramatyczne wydarzenie z przeszłości

,,Umierałam ze strachu. Myślałam, że osierocę rocznego Tadeusza"

Olga Figaszewska 22 sierpnia 2020 14:06
Magda Gessler, VIVA! nr. 23/2018
Fot. Marta Wojtal

Magda Gessler jest szczęśliwą matką dwójki cudownych dzieci: Lary Gessler i Tadeusza Mullera.  Nie kryje dumy z osiągnięć swoich pociech. A niedługo zostanie babcią! Restauratorka doświadczyła jednak w swoim życiu trudnych chwil. Gwiazda TVN w przeszłości straciła córkę, dla której miała już imię. W poruszającym wywiadzie opowiedziała o tamtych dramatycznych chwilach. 

Magda Gessler o utraconym dziecku

Magda Gessler w szczerym wywiadzie wróciła wspomnieniami do najtrudniejszego etapu w swoim życiu. Restauratorka straciła dziecko. Z małżeństwa z Volkhartem Müllerem doczekała się syna, Tadeusza. Para oczekiwała narodzin drugiego dziecka - dziewczynki. Niestety w szóstym miesiącu ciąży pojawiły się komplikacje. Córeczka urodziła się przedwcześnie, przeżyła dwa tygodnie…

„Zaczęło się ratowanie dziecka. Kobiecie w takiej sytuacji grozi zakażenie i śmierć. O życie dziecka cały czas toczyła się walka. Codziennie czułam jak się rusza, jak się tuli we mnie. Umierałam ze strachu. Myślałam, że osierocę rocznego Tadeusza”, mówiła w rozmowie dla tygodnika Dobre chwile.

Wkrótce po stracie dziecka, zmarł jej mąż. W programie Bagaż osobisty na antenie TTV wyznała Andrzejowi Sołtysikowi, że to tamte dramatyczne przeżycia zrujnowały zdrowie i życie jej ówczesnego ukochanego… „Śmierć córki była powodem nawrotu choroby męża. Nie wierzę w to, że to by się zdarzyło, gdybyśmy nie stracili dziecka przez kompletną nieświadomość lekarzy. Mój mąż był Niemcem. Umarł w dniu moich urodzin. Wtedy zaczęłam mówić po niemiecku. My, Polki w najtrudniejszych sytuacjach jesteśmy wspaniałe, mamy wolę przetrwania”, mówiła Magda Gessler.

Gwiazda TVN wyznała, że jej córka miała już imię. ,,Takie, którego nigdy nie powinna mieć. To jest imię, które w mojej rodzinie zawsze się źle kończy. Moja mama też straciła córkę zaraz po urodzeniu. Nazywała się Ania. Moja miała się nazywać Anna Wanda…”, wspominała w programie Bagaż osobisty.

Jak udało jej się poradzić z traumą? „Należy iść dalej. Myśleć o następnym dziecku, o zachowaniu rodziny, o tym, żeby ból nie przesłonił nam świata. To traumatyczne doświadczenie nauczyło mnie jeszcze bardziej kochać życie, nie odkładać ważnych spraw na później. I, co najważniejsze, nie szukać winnych”, podkreślała w rozmowie z Party Magda Gessler.

Kolejny poród również był bardzo trudny. „Wielokrotnie byłam poddana próbie… Stałam twarzą w twarz ze śmiercią - albo bezpośrednio, albo był to ktoś mi bliski. Wiele razy się udało. Cud! Radość, ale też poczułam stratę. Raz ponad matczyne siły. Potem kolejna próba... poród Lary - był bardzo ciężki. Cesarka trwała 5 godzin. To była jedna z tych chwil, kiedy padło pytanie ostateczne - kogo ratować? Oczywiście, odpowiedz jedna. Córkę”, pisała niedawno na Facebooku gwiazda. 

Magda Gessler, VIVA! grudzień 2017
Fot. Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Bogna Sworowska o pracy w modelingu kiedyś i dziś…

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.