Reklama

Warszawa Parada Równości, której organizatorzy chcą zwrócić uwagę na problemy osób niepełnosprawnych, LGBT, a nawet zwierząt, znów muszą mierzyć się z hejtem tych, którzy nie popierają tego wydarzenia. O ile każdy może mieć swoje zdanie na dany temat, o tyle wyrażanie go w sposób wulgarny i obrażający innych, nie powinno mieć miejsca. Z falą ordynarnych komentarzy musiał zmierzyć się przez ostatnie dni Maciej Musiał. Aktor najpierw poparł Paradę Równości, a teraz wydał mocne oświadczenie.

Reklama

Oświadczenie Macieja Musiał dotyczące Parady Równości

Wyrażając poparcie dla gejów, lesbijek, osób biseksualnych i transpłciowych, Maciej Musiał chyba nie spodziewał się, że jego konto na Instagramie zaleje taka fala agresji. Pośród wielu przychylnych komentarzy, tak samo dużo było agresywnych. Jedna osoba zapytała też, jak to możliwe, że on jako osoba wierząca popiera postulaty LGBT. Aktor odpisał spokojnie. „Kim jestem, żeby kogokolwiek sądzić? Moja wiara uczy mnie przede wszystkim szacunku do drugiego człowieka”, czytamy na jego profilu.

Dziś, chwilę temu, 24-latek wystosował apel do tych, którzy pod zdjęciem z napisem Love is Love wyzywali go od najgorszych. „Po prostu napiszę, co czuję. Jest mi smutno. Szalenie przykro. Bo mój ostatni post miał w komunikacie łączyć, a jednak znowu podzielił. Głęboko wierzę, że z perspektywy katolika jest możliwy szacunek, nawet jeśli coś nie zgadza się z nauką Kościoła. Ten szacunek chciałem wyrazić i czuję, że trzeba go wyrażać”, napisał Maciej Musiał i dodał dalej, że jemu także nie podoba się odprawianie mszy przez osoby do tego prawdopodobnie nieuprawnione, jednak wina nie leży po jednej stronie. „Ale druga strona nie pozostaje dłużna i używa strasznych określeń niemających z szacunkiem nic wspólnego. Koło się zamyka!”, czytamy.

To nie koniec jego przemyśleń. „Stoję pośród tego wszystkiego i myślę – nie chcę się bić! Chcę żebyśmy się szanowali! Chcę szacunku do osób niewierzących, które chcą żyć inaczej. Chcę szacunku do osób wierzących. Może się mylę, może to jest po prostu niemożliwe. Co robił Jezus w Ewangeliach? Rozmawiał właśnie z tymi, z którymi nikt nie chciał rozmawiać. Jestem młodym gościem, który nie chce, żebyśmy cały czas się bili. Nie chcę żebyśmy ciągle ginęli na barykadach dyskusji przy rodzinnym stole, na forach. Czuję wtedy, że moja wiara w człowieka i dobro”, dopisał dalej Maciek Musiał.

Student krakowskiej szkoły teatralnej "Napisałem to z serca i wyłączam komentarze, żeby każdy mógł to przemyśleć samemu w spokoju. Pokój”, zakończył swoje oświadczenie aktor młodego pokolenia.

Reklama

Maciej Musiał wyłączył pod wpisem możliwość komentowania. Co sądzicie o jego postawie?

Zuza Krajewska/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama