Ostatnie pożegnanie Leonarda Pietraszaka. Są pierwsze szczegóły pogrzebu artysty
Aktor spocznie w rodzinnej Bydgoszczy na cmentarzu Starofarnym
Widzowie na zawsze zapamiętają go z kultowych ról w Vabanku, Czarnych chmurach czy Czterdziestolatku. Leonard Pietraszak był fantastycznym aktorem filmowym, teatralnym i serialowym. Ulubieniec widzów odszedł 1 lutego w wieku 86 lat. Do końca trwała przy nim ukochana żona. Kiedy i gdzie odbędzie się ostatnie pożegnanie artysty?
Leonard Pietraszak nie żyje. Ostatnie dni artysty
Smutne wieści obiegły media w środę, 1 lutego. To ogromny cios dla rodziny, przyjaciół i fanów wybitnego aktora. Krzysztof Szuster przekazał, że Leonard Pietraszak nie żyje. Artysta przez lata stworzył szereg kultowych kreacji. Widzowie pokochali go za role w Czarnych chmurach, Czterdziestolatku, Vabanku. A to przecież jedynie ułamek jego dorobku artystycznego.
„Z ogromnym żalem i smutkiem informujemy, że odszedł Leonard Pietraszak, wybitny aktor teatralny, filmowy, telewizyjny, wieloletni członek naszego stowarzyszenia. Zawsze pomocny, życzliwy z ogromnym wyczuciem i wrażliwością. Był nie tylko wspaniałym artystą, ale przede wszystkim niezwykle dobrym człowiekiem. Stworzył wiele niezapomnianych ról teatralnych i filmowych, za co publiczność go uwielbiała. Jego odejście to ogromna strata dla kultury polskiej. Żegnaj, przyjacielu, będzie cię nam bardzo brakowało...”, napisał prezes Związku Artystów Scen Polskich.
Od dłuższego czasu Leonard Pietraszak chorował, nie czuł się najlepiej… Jak podaje Super Express, aktor gasł w oczach. Odszedł w nocy z wtorku na środę w swoim domu. Do końca trwała przy nim żona, Wanda Majerówna. Małżonkowie byli razem przez ponad 50 lat. Trwali u swojego boku, przyjaźnili się, kochali. Ukochana była jego dopełnieniem, wymarzoną „drugą połówką”. Miłością na całe życie... Ich uczucie rozdzieliła śmierć.
Czytaj też: Tę miłość przerwała śmierć... Leonard Pietraszak i Wanda Majer-Pietraszak byli razem ponad 50 lat
Wanda Majerówna, Leonard Pietraszak, 2015
Ostatnie pożegnanie Leonarda Pietraszaka. Data pogrzebu
Leonard Pietraszak spocznie na cmentarzu w rodzinnej Bydgoszczy. W rozmowie z mediami Krzysztof Szuster poinformował, że pożegnalna msza odbędzie się też w Warszawie. „Zmarł we śnie w swoim domu w Warszawie. Jego pożegnanie odbędzie się w Kościele Rzymskokatolickim Środowisk Twórczych pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła i Brata Alberta w Warszawie, a poprowadzi je ksiądz Andrzej Luter. Leonard Pietraszak zostanie pochowany w rodzinnej, ukochanej Bydgoszczy na cmentarzu Starofarnym. Data tych wydarzeń zostanie niebawem ustalona”, przekazał w rozmowie z Faktem prezes ZASP.
Jak przekazał dziennik, uroczystości pogrzebowe zostały zaplanowane na dwa dni. W sobotę, 4 lutego 2023 r., o godzinie 13.00 w Kościele Środowisk Twórczych w Warszawie, na Pl. Teatralnym odbędzie się msza za Leonarda Pietraszaka. Z kolei we wtorek, 7 lutego 2023 r., o godz. 12.00 w Katedrze Farnej w Bydgoszczy rozpocznie się pożegnanie artysty. Aktor spocznie na Cmentarzu Starofarnym. Rodzina prosi, aby zamiast kwiatów dokonać wpłaty na rzecz Domu Artystów Weteranów w Skolimowie.
Przyjaciele żegnają Leonarda Pietraszaka
W sieci nie brakuje wspomnień o wspaniałym aktorze. W poruszających słowach żegnają go przyjaciele, współpracownicy, fani. Poruszający post zamieściła Magdalena Zawadzka, która wielokrotnie spotykała się z Leonardem Pietraszakiem na planach zdjęciowych.
„Znowu smutek przemijania i żałoba. Odszedł wybitny aktor, uroczy człowiek i mój serdeczny kolega Leonard Pietraszak. Poza bardzo miłymi towarzyskimi kontaktami łączyła nas wieloletnia praca w teatrze Ateneum, Och-Teatrze i w telewizji. Bawiło nas to, że byliśmy wielokrotnie obsadzani jako para małżeńska. Nasz ,,staż małżeński’’ zaczęliśmy od Jana Sobieskiego i Marysieńki w przedstawieniu telewizyjnym, a potem poprzez różne perypetie małżeńskie w różnych spektaklach i w różnych mediach dotarliśmy do końcowego etapu stażu w serialu "39 i pół" i w "Pocztówkach z Europy". Dobrze się nam razem podróżowało po Polsce i świecie z przedstawieniem teatru Ateneum "Małe zbrodnie małżeńskie" Lolek, bo tak był nazywany, był eleganckim, uroczym dżentelmenem z klasą i poczuciem humoru. Nie mogę uwierzyć, że odszedł”, wyznała.
Sprawdź też: Leonard Pietraszak przez lata zabiegał o relację z jedynym synem. Nigdy nie odnalazł się w roli ojca…
Z kolei z Ewą Szykulską pojawił się na planie Vabanku i Kariery Nikodema Dyzmy. Aktorka nie szczędziła mu ciepłych słów. Podkreślała, że był człowiekiem, który w życiu skupiał się na pozytywach, był optymistą, który otaczał wokół siebie niezwykłą aurę.
„Miałam go za fantastycznego człowieka, wiem, że od pewnego czasu w średnim wieku, ale nie mogę uwierzyć, że miał ponad 80 lat. W jego wypadku to niemożliwe, żeby był starszym panem. Dla mnie wciąż miał „60”! Zawsze wprowadzał świetną atmosferę, radość, przyjacielską atmosferę. To właśnie on sprawiał, że cała ekipa była ciągle uśmiechnięta. Nie widywaliśmy się często, ale woal tych spotkań każdorazowo zostawał ze mną na bardzo długo. Leonard był człowiekiem bez przerwy optymistycznym! A to, że był niezwykle utalentowanym aktorem, to chyba oczywiste”, mówiła Ewa Szykulska w rozmowie z Super Expressem.
Rodzinie i bliskim aktora składamy głębokie wyrazy współczucia.
Źródło: Fakt.pl, Superexpress
Jubileusz Leonarda Pietraszaka w TVP Seriale, 2014 rok