Kylie Jenner oskarżona o manipulację! Gwiazda nie jest miliarderką
„Forbes” ujawnił szokujące informacje
To prawdziwy skandal! Jedna z sióstr Kardashian-Jenner, która uchodziła za najmłodszą miliarderkę na świecie, tak naprawdę zmanipulowała informacje o swoich zarobkach! Jej rodzina od lat kłamała na temat biznesu gwiazdy. Teraz magazyn Forbes w zaskakującym raporcie donosi o oszustwach Kylie Jenner. Co ustalono?
Majątek Kylie Jenner
Miliony osób na całym świecie podziwiało zdolności zaledwie 22-letniej Kylie Jenner do prowadzenia intratnego biznesu. Generowane przez nią pieniądze były przedmiotem artykułów, podcastów, a nawet książek. Miała zarobić pierwszy miliard szybciej niż Mark Zuckerberg. Teraz wszystko okazuje się bujdą. Magazyn Forbes, który już w 2018 roku umieścił ją na swojej okładce, a w zeszłym roku obwołał najmłodszą miliarderką w historii, zarzuca jej kłamstwa. Podobno od lat znacznie zawyżała wartość Kylie Cosmetics. W raporcie z 29 maja magazyn informuje: „Nikt nie dba jednak o podkręcanie tego tematu bardziej niż sama rodzina, która przez lata walczyła o wyższe miejsce w rankingu Forbesa – zarówno na liście najbardziej sławnych, jak i najbogatszych”.
Wiadomo, że w styczniu tego roku Kylie Jenner sprzedała 51 % swojej firmy kosmetycznej gigantowi Coty w transakcji o wartości 1,2 miliarda dolarów: „Transakcja zdawała się potwierdzać to, co Kylie mówiła przez cały czas i to, co Forbes podał w marcu 2019 roku – że jest ona rzeczywiście miliarderką”. W przeciągu ostatnich kilku miesięcy Coty musiał jednak upublicznić dokumenty, w tym druk umowy zakupu Kylie Cosmetics. Okazało się, że było to zaledwie 125 milionów. Czytamy: „Dokumenty ujawniły jedną z najlepiej strzeżonych tajemnic rodziny: firma Kylie jest znacznie mniejsza i mniej zyskowna, niż rodzina głosi w branży kosmetycznej i mediach”.
W dalszym ciągu Forbes udowadnia, że klan Kardashian-Jenner najprawdopodobniej fałszował również zeznania podatkowe, żeby wykazać, że majątek jest znacznie większy niż w rzeczywistości. Sugeruje też, że zapraszał wysoko postawione osoby do swoich biur, tylko po to, by pochwalić się bogactwem: „Oczywiście od rodziny, która udoskonaliła, a następnie zarabiała na pojęciu sławnego z bycia sławnym, należy spodziewać się białych kłamstw, zaniedbań i bezpośrednich kłamstw. Ale, podobnie, jak trwająca od dziesięcioleci obsesja Donalda Trumpa na temat jego wartości netto, niezwykłe zachowania, do których rodzina Jenner była gotowa się posunąć – w tym zapraszanie Forbesa do swoich rezydencji i biur CPA, a nawet tworzenie deklaracji podatkowych, które prawdopodobnie zostały sfałszowane – ujawniają tylko, jak zdesperowani są niektórzy z ultra-bogaczy, aby wyglądać na jeszcze bardziej bogatych”.
Co ciekawe, Kylie Jenner będzie teraz musiała tłumaczyć się nie tylko przed swoimi fanami, ale przede wszystkim przed urzędem podatkowym. Specjalizujący się w prawie finansowym prawnik Jan Handzlik, przyznał w rozmowie z Mail Online, że celebrytkę może czekać postępowanie sądowe, a nawet groźba więzienia. Czy to prawda? Gwiazda na razie wszystkiemu zaprzecza. Odniosła się do oskarżeń w serii postów na Twitterze i napisała: „Uważałam Forbesa za wiarygodne źródło. Podają niedokładne dane. Ale nie przejmuję się tym. Mam szczęście w życiu i wspaniałą córkę”.