Justyna Steczkowska przyjęła zaproszenie na koncert pomysłu Dody! Wydała oświadczenie
„Wybacza się w swoim sercu, w ciszy, bez kamer i fleszy...”
Po 10 dniach od ogłoszenia na Instagramie pomysłu stworzenia występu przeciw nienawiści przez Dodę, piosenkarka zebrała już ponad stu artystów, którzy wyrazili chęć wsparcia koncertu. Dziś wokaliści podkreślają, że to ich wspólny projekt, w którym każdy jest tak samo ważny. Co ciekawe, wczoraj możliwość zaśpiewania na scenie z Dodą ogłosiła także Justyna Steczkowska!
Oświadczenie Justyny Steczkowskiej
Na Instagramie Justyny Steczkowskiej pojawił się post, który artystka zaczyna od potwierdzenia swojej gotowości do obecności w koncercie oraz przypomnienia, że przez ostatni dni podróżowała po Indiach i nie wiedziała o inicjatywie Dody. „Siedzę sobie na lotnisku i czytam co tam u nas. Jak dobrze być czasem odseparowanym od świata i nie żyć pod presją innych... NIE zabraknie mnie w koncercie "Artyści przeciw nienawiści" to oczywiste, bo cel jest szczytny, choć nadal mam nadzieję, że jako ludzie dojdziemy do punktu w którym NIE będziemy się jednoczyć przeciwko czemuś, tylko być jednością, którą od zawsze jesteśmy...”, napisała Steczkowska. „Jeśli mogę w czymś pomóc przy koncercie oprócz śpiewania to zgłaszam się na ochotnika”, dodała.
Artystka dodała też post scriptum, w którym zastrzegła, że wystąpi w koncercie jedynie jeśli jego termin nie nałoży się na jej trasę koncertową. Wspomniała też, że już wiele lat temu tak naprawdę wybaczyła Dodzie. „Koncert to show, a scena to nieprawdziwe życie. Wybacza się w swoim sercu, w ciszy bez kamer i fleszy... i to zrobiłam po zakończeniu programu "Gwiazdy tańczą na lodzie" dla własnego dobra i dobra Doroty. Trwało to prawie pół roku. Pomogli mi w tym mądrzy ludzie i książki, ale przede wszystkim moja chęć przemiany tych trudnych emocji. Warto było się z tym zmierzyć i oczyścić serce. Żeby móc nadal tworzyć muzykę z czystą intencją. Powodzenia Dorota”, zakończyła Justyna Steczkowska swoje oświadczenie, pod którym Doda odpisała „Dziękuję
O co kłóciły się Justyna Steczkowska i Doda?
Przypomnijmy, że konflikt pań rozpoczął się według Dody od programu Polsatu Ranking Gwiazd, w którym brały udział między innymi Edyta Górniak i Justyna Steczkowska. To właśnie te dwie wokalistki miały obrazić młodszą koleżankę z branży. „Wtedy byłam młoda, nie rozumiałam dlaczego ona razem z Edytą Górniak ubliżała mi w programie “Ranking gwiazd” – byłam debiutantką, uwielbiałam słuchać “Dziewczyny szamana”, kibicowałam Edycie w Eurowizji. Jak one dwie zaczęły na mnie najeżdżać w telewizji, gdzie my z rodzicami oglądaliśmy to przed telewizorem w Ciechanowie, to ja tego kompletnie tego nie rozumiałam, mówię: “Dlaczego? Przecież ja im nic złego nie zrobiłam? Dlaczego one są dla mnie takie niemiłe?”, mówiła Doda w Plejadzie i dodała, że karma wróciła kilka tygodni później, kiedy ona i Justyna Steczkowska spotkały się na lodzie…
W trzeciej edycji Gwiazdy tańczą na lodzie emitowanej jesienią 2008 roku Doda ponownie zasiadła w jury show, a Justyna Steczkowska prowadziła je po raz pierwszy (zastępując Tatianę Okupnik). 24-letnia wtedy Doda dogryzała gospodyni prawie w każdym odcinku na żywo. Nie dość, że jesteś daltonistką, to jeszcze jesteś głupiutka”, „Jesteś zgryźliwa i nie potrafisz być miła”, to niektóre ze zdań, które padły z ust Dody w kierunku Justyny Steczkowskiej. Wokalistce przeszkadzało też, że gospodyni zwraca się do niej po imieniu, a nie pseudonimem scenicznym.
Na szczęście konflikt pań to już przeszłość. Każda z nich w archiwalnych wywiadach deklarowała, że byłaby skłonna wybaczyć drugiej. Występ podczas jednego koncertu Artyści Przeciw Nienawiści byłby pięknym gestem. Mamy nadzieję, że do niego dojdzie, aby piękny dać przykład wszystkim widzom.