Reklama

Książę William i księżna Kate, podobnie jak wielu rodziców na całym świecie, w okresie pandemii koronawirusa musiało przewartościować swoje życie. Książęca para Cambridge miała okazję spędzić ze swoimi dziećmi trochę więcej czasu niż dotychczas. Jak poradzili sobie z trójką małych pociech? Takiego wyznania po księżnej Kate mało kto się spodziewał...

Reklama

Księżna o wychowywaniu dzieci w okresie pandemii

Książęca para Cambridge szybko stała się jedną z najpopularniejszych par w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Małżeństwo podziwiane jest za swoje podejście do wychowywania dzieci, a także za to, że nie boją się mówić o problemach, z jakimi zmagają się jako młodzi rodzice. Tak jest i tym razem, choć odważne wyznanie księżnej mocno zaskoczyło fanów rodziny królewskiej. Odkąd świat zmaga się z pandemią koronawirusa, członkowie rodziny Windsorów przenieśli swoją działalność do sieci. Niedawno Kate wzięła udział w dyskusji online z rodzicami z Roe Green Junior School.

Getty Images

Młodzi rodzice wymienili swoje doświadczenia związane z wychowywaniem dzieci w tym trudnym czasie. Różne problemy pojawiają się szczególnie z nauczaniem zdalnym, a także tym, w jaki sposób wypełnić czas dzieciom, kiedy nieustannie przebywają w domu. Okazało się, że przed podobnym wyzwaniem stoi także księżna Kate, która zdradziła, że... dość przeciętnie radzi sobie ze swoimi dziećmi - księciem George'm, księżniczką Charlotte i księciem Louisem.

Jak się okazuje dla księżnej Cambridge sporym problemem okazała się pomoc przy odrabianiu lekcji z przedmiotów ścisłych. Żona księcia Williama oceniła swoje zdolności matematyczne na „minus mięć w skali na dziesięć”, żartowała.

„Jako rodzice zapewne wiemy, że wychowywanie dzieci to nieodłączny element naszych codziennych obowiązków. W czasie lockdownu musieliśmy jednak sprawdzić się w innych rolach, które do tej pory wykonywali za nas lub pomagali nam w ich wykonywaniu inni”, przyznała Kate.

Reklama

Mama trójki dzieci wyznała wprost, że miała okazję sprawdzić się w kilku rolach, nie wszystkie dobrze jej wychodziły: „Nagle musieliśmy się stać nauczycielami, więc musiałam zadbać o każdy szczegół i dać z siebie wszystko, ale było to mimo wszystko niezwykle wyczerpujące”, powiedziała. Wyjawiła także, że George, Charlotte i Louis nie były szczególnie zadowolone z jej umiejętności fryzjerskich: „W czasie lockdownu zostałam fryzjerką, ku rozpaczy moich dzieci, które musiały patrzeć, jak sobie radzę”, mówiła ze śmiechem. Tak szczere wyznania z ust członków rodziny królewskiej są rzadkością. Nic dziwnego, że Brytyjczycy tak uwielbiają Kate! Księżną spotkały jednak też słowa krytyki ze strony rodziców, którzy w sieci piszą wprost, że nie jest jedyną matką, która znalazła się w podobnej sytuacji... Myślicie, że ma prawo narzekać?

Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama