Reklama

Choć zwykle cieszą się ogromną sympatią Brytyjczyków i dla wielu są ulubionymi członkami rodziny Windsorów, to na nich również spada czasami krytyka. Tak jest i tym razem i chodzi o jedyną córkę pary, księżniczkę Charlotte. Poznajcie szczegóły.

Reklama

Kate i William w ogniu krytyki. Poszło o Charlotte

Odkąd księżna Meghan i książę Harry definitywnie rozstali się z rodziną królewską i zakończyli pełnienie oficjalnych obowiązków, oczy fanów rodziny królewskiej skupione są na innej młodej parze. Dało się zauważyć, że książę William i księżna Kate w trudnym czasie pandemii robią, co mogą, by podtrzymywać zainteresowanie rodziną Windsorów. Niestety co jakiś czas małżeństwo również pada ofiarą krytyki. Tak stało się tym razem.

Chodzi o zdaniem internautów „nieodpowiedzialne zachowanie” córki Kate i Williama, księżniczki Charlotte. Dziewczynka niedawno skończyła pięć lat i z tej okazji dumni rodzice podzielili się nowymi fotografiami swojej córki. Na zdjęciach widzimy, że mała księżniczka wraz z rodzicami odwiedza przebywające na kwarantannie osoby, pomagając dostarczać paczki z jedzeniem. I choć od publikacji urodzinowego posta minęło już kilka tygodni, bowiem Charlotte świętowała urodziny na początku maja, to od jakiegoś czasu pod zdjęciem da się zauważyć masę nieprzychylnych komentarzy.

Internauci są oburzeni nieodpowiedzialną postawą księżnej Kate i księcia Williama, którzy pozwolili zaledwie kilkuletniej córce odwiedzać potencjalnie chore osoby. Padają komentarze, że mogło się to źle skończyć zarówno dla osób przebywających na kwarantannie, jak i dla całej rodziny królewskiej, bowiem gdyby Charlotte podczas roznoszenia paczek zaraziła się koronawirusem, mogłaby także zarazić rodzeństwo, rodziców czy cały personel królewski. Sprawa wydaje się być dość poważna, biorąc pod uwagę zainteresowanie brytyjskich mediów, ale jak na razie członkowie rodziny królewskiej nie skomentowali tych doniesień.

Mówi się, że jedynym komentarzem jest dodane przez nich właśnie zdjęcie, na którym widzimy, że Charlotte wręcza paczki w towarzystwie starszego brata George'a oraz taty, Williama. Wcześniej jedynie przypuszczano, że księżniczka rozwoziła prowiant nie tylko w towarzystwie pałacowej służby, ale także w towarzystwie rodziców. Pojawiają się komentarze, że w ten sposób para sugeruje, że nadzorowała cały przebieg wręczania paczek i że możemy być spokojni! Myślicie, że tak para chciała zdementować absurdalne doniesienia?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama