Reklama

Zachodnie media od lat z uwagą obserwują Charlene Grimaldi. Nazywana jest najsmutniejszą księżną świata, ponieważ wiele osób uważa, że unieszczęśliwia ją małżeństwo z księciem Monako, Albertem II. I chociaż jak dotąd nic nie wskazywało na ewentualne rozstanie królewskiej pary, prasa uważa, że księżna szykuje się do rozwodu...

Reklama

Księżna Charlene sprzedaje rzeczy na aukcji

Patrząc na zdjęcia księżnej Charlene, trudno nie odnieść wrażenia, że naprawdę jest nieszczęśliwa. Właściwie nigdy się nie uśmiecha, nawet w towarzystwie dwójki swoich dzieci. Być może ma to związek z faktem, że była pływaczka wiele poświęciła dla miłości, w końcu dla męża zrezygnowała z kariery sportowej. A być może jej smutek związany jest z czymś zupełnie innym...

Najnowsze doniesienia mediów o „najsmutniejszej księżnej” wywołały falę plotek i domysłów. Jak się okazało, Charlene Grimaldi postanowiła sprzedać prezent od męża, czyli czerwoną Teslę Model S. Warto dodać, że często poruszała się tym autem po mieście, a w jednym z wywiadów przyznała, że uwielbia ten samochód, dlatego uznano, że może to wskazywać na decyzję o rozwodzie. Czy tak właśnie jest?

Nie tym razem. Sprzedaż auta ma wesprzeć fundację charytatywną księżnej Charlene. Żona Alberta II od lat koncentruje się na najważniejszych społecznych problemach Południowej Afryki, kraju, z którym jest mocno związana – miała zaledwie 10 lat, gdy jej rodzina przeprowadziła się z Zimbabwe do RPA, i to właśnie tam rozpoczęła karierę pływaczki.

Reklama

Pieniądze z aukcji trafią do różnych organizacji, które walczą z kryzysem, spowodowanym pandemią Covid-19. Oprócz samochodu, kupić można m.in. obuwie do gry w bobsleja, których używał książę Albert i ekskluzywny portret księżnej Monako.

Reklama
Reklama
Reklama