Reklama

To początek jawnej wojny? Po tym, jak królowa poinformowała w specjalnym oświadczeniu, że Meghan i Harry'emu zostaną odebrane wszystkie tytuły i nie będą mogli wykonywać obowiązków związanych z życiem w służbie publicznej, niesforna para zdecydowała się oficjalnie odpowiedzieć brytyjskiej monarchini. A to wywołało prawdziwy szok wśród pozostałych członków rodziny królewskiej. Na brata szczególnie wściekły jest książę William...

Reklama

Megxit nie do cofnięcia. Królowa odebrała Meghan i Harry'emu wszystkie tytuły

Gdy na początku zeszłego roku podjęli decyzję o opuszczeniu Wielkiej Brytanii i rezygnacji z pełnionych w rodzinie królewskiej obowiązków, zawarli z monarchinią specjalną umowę. Wygasa ona 31. marca tego roku. Na jej mocy książę Harry i księżna Meghan mogli zachować niektóre przywileje i patronaty. I choć niedawno media obiegła informacja, że kontrakt będzie przez obie strony renegocjowany, ostatnie oświadczenie pałacu Buckingham nie pozostawia złudzeń. Powrót nie jest możliwy, zaś mieszkająca obecnie w Stanach Zjednoczonych para utraci to, co do tej pory oferowała im brytyjska monarchini.

„Książę i księżna Sussex potwierdzili Jej Królewskiej Mości, że nie powrócą do wykonywania obowiązków członków Rodziny Królewskiej. Po rozmowach z księciem Królowa napisała list potwierdzający, że rezygnacja nie pozwala na kontynuowanie obowiązków, które wiążą się z życiem w służbie publicznej”, przeczytać mogliśmy w oficjalnym komunikacie.

Elżbieta II dodała również, że „honorowe nominacje wojskowe i patronaty, należące do księcia i księżnej Sussex zostaną zwrócone Jej Królewskiej Mości. [...] Wszyscy są zasmuceni decyzją księcia i księżnej Sussex, ale pozostają oni kochanymi członkami rodziny”.

Meghan i Harry odpowiedzi królowej. Wydali własne oświadczenie

Na odpowiedź książęcej pary nie trzeba było długo czekać. W osobnym oświadczeniu poinformowali, że „pozostają wierni swojej misji i służbie Wielkiej Brytanii”. Zapewnili jednocześnie, że nadal chcą wspierać wszystkie organizacje, w których działalność do tej pory się angażowali. Nie wiadomo jednak, czy organizacje te przyjmą ich propozycję.

„Każdy może wieść życie w służbie publicznej. Służba to rzecz uniwersalna”, twierdzili w oświadczeniu przesłanym m.in. redakcji Daily Mail.

Ten ruch nie spodobał się pozostałym członkom brytyjskiej rodziny królewskiej...

Eddie Mulholland - WPA Pool/Getty Images

Książę William, książę Harry, księżna Meghan, 25.04.2018 rok, Londyn

William oburzony oświadczeniem Harry'ego i Meghan. Uważa je za brak szacunku i obrażanie królowej

Osoby blisko związane z Elżbietą II i brytyjskim dworem wprost określają ruch Harry'ego i Meghan jako zniewagę i wyraz braku szacunku wobec monarchini. Z wydanego przez nich oświadczenia może wynikać, że nie przywiązują wielkiej wagi do decyzji królowej.

„Nie odpowiada się królowej, po prostu się tego nie robi”, grzmi osoba z otoczenia brytyjskiego dworu w rozmowie z „The Times”.

Oświadczenie wystosowane przez parę szczególnie mocno dotknęło księcia Williama, który ma być „głęboko zaniepokojony” postawą brata i jego małżonki. Ponoć „był bardzo zdenerwowany”, gdy je przeczytał.

„Jest naprawdę smutny i szczerze zaszokowany tym, w jak obraźliwy i lekceważący sposób Harry potraktował swoją babcię”, podkreśla informator gazety.

Do negatywnych emocji dochodzi jeszcze tęsknota za bratem, z którym relacje od jakiegoś czasu są tak bardzo napięte...

„Kiedy już pozbył się złości spowodowanej megxitem, musiał zmierzyć się z pustką po bracie. Wcześniej byli niemal nierozłączni. Dzielili życie i pracę, a przy tym świetnie się bawili. Będzie za tym zawsze tęsknił”, twierdzi osoba blisko związana z Williamem.

Świadomość, że teraz głównie on i Kate będą wypełniali oficjalne obowiązków, jest dla księcia dużym dyskomfortem. Podobno „czuje presję, że teraz wszystko spoczywa na nim” oraz ma poczucie, że „jego przyszłość będzie wyglądać inaczej ze względu na wybory brata”.

Czy kiedykolwiek uda im się pojednać?

Samir Hussein/WireImage/Getty Images
Jack Taylor/Getty Images
Reklama

Książę William, książę Harry, 09.04.2017 rok, Francja

Reklama
Reklama
Reklama