Reklama

Książę William nie chce być królem? Takie doniesienia pojawiły się dzisiejszego poranka w zagranicznych mediach. Do tej pory William pozostaje drugi w linii sukcesji do brytyjskiego tronu, tuż po swoim ojcu, a synu królowej, księciu Karolu. Wielokrotnie mówiono, że Karol powinien zrzec się tronu na rzecz syna, ale wygląda na to, że książę William wcale nie chce być królem! Szokujące informacje ujawnia przyjaciel księżnej Diany.

Reklama

Książę William nie chce być królem?

Dziennikarz Jeremy Paxman w rozmowie z telewizją Channel 5 ujawnił zaskakujące informacje na temat brytyjskiego dworu. Czyżby szykowały się zmiany w kolejności przejmowania korony po Elżbiecie II? Zdaniem dziennikarza książę William nie chce zostać królem. Nigdy nie miał takich planów i podobno już w dzieciństwie liczył na to, że uda mu się uniknąć w przyszłości takiej sytuacji.

Jeremy Paxman wspomina historię związaną z księżną Dianą, która miałaby tłumaczyć niechęć Williama. Wraz z księżną dziennikarz rozmawiał w 1996 roku: „Mówiłem jej, że to dziwne miejsce, w którym jest niezwykle cicho, że przypomina trochę więzienie”, zdradza, na co Diana miała odpowiedzieć: „To nie jest więzienie. To miejsce przypomina raczej przepłaconą wersję Coronation Street (opery mydlanej - red.). Zobacz, jak drżą te zasłony. Kto chciałby być w rodzinie królewskiej?”.

Nic więc dziwnego, że patrząc na to, jak Diana będąc księżną, radziła sobie z mediami i rosnącą popularnością, William miał powiedzieć, że nie chce zostać królem. Już jako mały chłopiec obawiał się tego, co go czeka. Był nieśmiałym dzieckiem, a ciągła obserwacja przez paparazzi i nieustanne bycie w centrum wydarzeń kompletnie go nie interesowało.

Zdaniem dziennikarza, William miał żalić się matce, mówiąc, że nie chce być królem. Jeremy uważa, że kompletnie inaczej do sprawy pochodził Harry, który deklarował, że chętnie zajmie miejsce Williama. Czy była to tylko chęć pomocy starszemu bratu czy skryte marzenie o koronie? Tego nie wiadomo. Warto jednak zauważyć, że od wypowiedzianych w dzieciństwie słów minęło naście lat, a William świetnie sprawdza się w roli następcy tronu.

Reklama

Unika skandali, przestrzega protokołu, rzadko udziela wywiadów i prowadzi szczęśliwe życie, mogąc mimo obaw z młodzieńczych lat, utrzymywać dzieci z dala od mediów. Wygląda na to, że jego zdanie w tej kwestii się zmieniło, ale gdyby jednak odmówił koronacji, z pewnością byłoby to dla wielu nie lada zaskoczenie. Gdyby książę George byłby za mały na to, by przejąć tron po ojcu, najprawdopodobniej ta funkcja przypadłaby w udziale Harry'emu. Myślicie, że byłby dobrym królem?

Reklama
Reklama
Reklama