Książę Harry pozwał jeden z tabloidów i... przegrał
Nie zamierza odpuszczać. Czy uda mu się wygrać?
Od urodzenia był pod ostrzałem mediów. Dziennikarze i fotografowie towarzyszyli mu na każdym kroku. Dlatego Harry postanowił stanąć w obronie swojej rodziny. Zwłaszcza kiedy bohaterką nieprzychylnych artykułów znalazła się jego ukochana. „Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił”, mówił. Niedawno książę Harry wypowiedział brytyjskiej prasie wojnę. Jedną z bitew właśnie przegrał…
Harry przeciwko brytyjskiej prasie
Jednym z magazynów, które pozwał książę Harry jest Mail on Sunday. Chodziło o rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, które stawiały go w niekorzystnym świetle. Wnuk Królowej Elżbiety II angażuje się w działalność charytatywną i ochronę środowiska.
Nic dziwnego, że z okazji Dnia Ziemi w mediach społecznościowych pojawiły się fotografie natury i dzikich dzikich zwierząt. Mail on Sunday w jednym z artykułów wyraziło swoje niedowierzanie, że zwierzaki tak chętnie dawały się uwiecznić w kadrze. Zasugerowano, że zostały im wcześniej podane środki uspokajające.
Książę Harry zgłosił tę sprawę do sądu, który po zweryfikowaniu wszystkich informacji oddalił jego wniosek. Tabloid miał korzystać z wolności słowa.
Harry pozywa prasę
Pod koniec ubiegłego roku książę Harry pozwał właścicieli kolejnych dwóch tabloidów, czyli The Sun i The Daily Mirror. Powodem są rzekome ataki hakerów, którzy mieli skupić się na przechwytywaniu wiadomości z poczty głosowej księcia.
Harry doskonale pamięta, co media uczyniły jego matce. ,,Moja żona stała się jedną z najnowszych ofiar brytyjskiej prasy brukowej, która prowadzi kampanię przeciwko ludziom bez zastanowienia się nad konsekwencjami. Widziałem, co się dzieje, gdy ktoś, kogo kocham, zostaje upokorzony do tego stopnia, że nie jest już traktowany ani postrzegany jako prawdziwa osoba. Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił”, wyznał wnuk Elżbiety II.
To nie spodobało się dziennikarzom, a Harry naraził się na krytykę. „Sami sprowadzili na siebie większość krytyki. Nie możesz nas pouczać, że liczy się każdy ślad, a następnie wskakiwać na prywatny odrzutowiec.(...)Nie możesz cieszyć się światową sławą z uwagi na królewski ślub, a później odmówić podzielenia się podstawowym szczegółami lub zdjęciami swojego dziecka, gdy to już się urodziło. Nie tak działa bycie członkiem rodziny królewskiej”, wymieniał wówczas Piers Morgan, popularny dziennikarz.
Jak zakończy się ta wojna? Jedno jest pewne, Harry będzie walczył o honor swój i swojej rodziny.