Reklama

Krzysztof Miruć jest z pewnością jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich projektantów wnętrz. Chociaż chętnie pokazuje się w telewizji czy innych mediach, o swoim życiu prywatnym konsekwentnie milczał. W 2023 r. zdecydował się jednak pokazać nam, jak mieszka. Teraz udzielił wywiadu, w którym uchylił rąbka tajemnicy na temat swoich spraw sercowych.

Reklama

Czy Krzysztof Miruć ma żonę? Życie prywatne

Krzysztof Miruć jest bardzo rozpoznawalną postacią. Kilka miesięcy temu redakcja VIVY! została zaproszona do „Połomki”, willi projektanta wnętrz. Co ciekawe, wcześniej należała ona do Jerzego Połomskiego, stąd jej nazwa. „To był jego letni dom, który ja przerobiłem na całoroczny, i spędzam tu tyle czasu, ile tylko się da. Zależało mi, żeby mieć odskocznię od tętniącego życiem miasta. I od tego, jak ja żyję. A uwierz mi, nie zdejmuję wrotek. Dlatego potrzebowałem takiego miejsca jak Połomka”, mówił w Viva! Man.

Chociaż teraz wiemy, jak mieszka, nadal nie jest wiadomo, jak wygląda jego życie prywatne. Projektant pilnie strzeże szczegółów swojego życia, jednakże fani wciąż dopytują, czy jego serce jest zajęte. W rozmowie z TVN zdecydował się przyznać, że jest w szczęśliwym związku partnerskim, jednak więcej tajemnic nie zdradził.

Czytaj także: Łukasz Simlat po raz pierwszy mówi o związku i żonie. Ujawnił sekret ich relacji

Igor Dziedzicki

Krzysztof Miruć i jego ulubione rzeźby w ogrodzie „Połomki”

Krzysztof Miruć — dzieci, życie prywatne, wykształcenie

Ulubieniec telewidzów przyznał także, że fani chętnie z nim korespondują. Jakiś czas temu w rozmowie z „Co za tydzień” przybliżył szczegóły jednej z takich rozmów. Dotyczyła ona... rzekomego ojcostwa projektanta. „Ojcem, ojcem... miałem zostać ojcem. Ojczymem w sumie. Napisała do mnie, taka mała dziewczynka z prośbą bym został jej ojcem, bo bardzo podobam się jej mamusi. To było rozczulające” opowiedział. Wychodzi na to, że Krzysztof Miruć nie ma biologicznych dzieci, nie wiadomo także, czy planuje mieć je w przyszłości. Możliwe, że pewnego dnia zdecyduje się przybliżyć fanom więcej szczegółów ze swojego życia prywatnego.

Obecnie Krzysztof Miruć skupia się na karierze: prowadzi wnętrzarskie programy telewizyjne, a także jest dyrektorem kreatywnym magazynu „Cztery Kąty”. Architektura jest dla niego czymś więcej, niż tylko zawodem. Najpierw uczył się jej na Politechnice Warszawskiej, później we francuskiej Ecole d’Architecture de Paris-la-Villette. Szybko zrozumiał, że architektura zostanie jego największą miłością. „Wielki wpływ wywarł na mnie brat mojego ojca, który był właśnie architektem. Już po podstawówce poszedłem do liceum plastycznego, a potem na Politechnikę Warszawską. Miałem też epizod ze studiami we Francji, gdzie spędziłem półtora roku”, mówił w rozmowie z Katarzyną Piątkowską dla Viva! Man.

Sprawdź też: Kamil Bednarek rok temu zaskoczył wiadomością o ślubie, a tu takie wieści! Na scenie był szczery do bólu

Bartosz Krupa/Dzien Dobry TVN/East News
Reklama

Krzysztof Miruć, Dzień Dobry TVN, październik 2020

Reklama
Reklama
Reklama