Reklama

To miał być rodzinny wypad do kina. Krzysztof Ibisz chciał spędzić z mamą cudowny czas. Wspólnym zdjęciem podzielił się z fanami w mediach społecznościowych i niespodziewanie spadła na niego fala krytyki! Co zarzucają mu internauci?

Reklama

Krzysztof Ibisz w ogniu krytyki

Dziennikarz postanowił zabrać mamę do kina. Wybór padł na najnowszy film, który właśnie wszedł na ekrany - Jak zostałem gangsterem. Swoją opinią podzielił się z fanami na Instagramie, zamieszczając krótki opis i wspólne zdjęcie z najważniejszą kobietą jego życia.

,,Zabrałem Mamę na "Jak zostałem gangsterem". Jak Ci się podobało?, pytam. - Krzysiu, mówi mama, tylu brzydkich słów nie słyszałam w całym moim życiu, ale oglądało się jak amerykański film. Super wieczór z mamą, ale zarazem bardzo dobre, trzymające w napięciu, gangsterskie kino rozrywkowe. A przesłanie, że najważniejsze są w życiu: lojalność, przyjaźń i braterstwo zawsze budzi we mnie najlepsze emocje. Mimo przestępczej tematyki energetyczny i pełen humoru wieczór gwarantowany", ocenił Krzysztof Ibisz.

Niespodziewanie w komentarzach zawrzało. Jedna z internautek zasugerowała, że dziennikarz powinien wybrać się z mamą na inny film.

,,Szczerze, bardzo głupi pomysł, aby na taki byle jaki film brać starszą panią. W życiu bym swojej mamy nie zabrała na takie polskie badziewie. Trochę szacunku dla rodzica. Tym bardziej, że repertuar nie kończy się na tym dnie", napisała.

Krzysztof Ibisz postanowił jej odpowiedzieć. ,,Proszę więc nie zabierać. I proszę powstrzymać się od oceny zarówno innych ludzi, jak i filmu, którego pani nie widziała", skomentował.

Reklama

W jego obronie stanęli fani! ,,Jaki by nie był film, piękne są wspólnie spędzone chwile z mamą. Pewne jest, że mama była szczęśliwa idąc z tak przystojnym synem ", ,,Krzysztof na pewno zna swoją Mamę jak nikt inny i wie jak chce spędzić czas", komentują.

Reklama
Reklama
Reklama