Reklama

Od wielu lat Kanye West i Kim Kardashian uchodzili za naprawdę zgodne małżeństwo. Mimo początkowych wątpliwości, postawili wszystko na jedną kartę i postanowili budować wspólną przyszłość. Założyli rodzinę, która wydawała się niebywale szczęśliwa. Teraz okazuje się, że to wszystko tylko pozory, a małżonkowie są już na granicy rozstania. Co się stało z ich miłością?

Reklama

Historia miłości Kim Kardashian i Kanye Westa

Przyszli małżonkowie poznali się w 2004 roku. Wówczas Kim Kardashian pracowała jako asystentka Brandy, którą Kanye West odwiedził w studiu, by nagrać wspólny kawałek. Podobno już wtedy się polubili, jednak bliższy kontakt nawiązali dopiero w 2007 roku po gali MTV. Ówczesne zauroczenie nie trwało jednak długo - kiedy zaczęli się spotykać, do sieci wyciekła słynna sekstaśma celebrytki z poprzednim partnerem, Rayem J. Raper słyszał rady: „Nie możesz umawiać się z dziewczyną z sex taśmą. Nie możesz umawiać się z dziewczyną z reality show. To zrujnuje ci karierę”.

Po kilku latach, bo w 2012 roku, dali sobie kolejną szansę. Wtedy już wszystko potoczyło się błyskawicznie. Niecały rok później para doczekała się pierwszego dziecka, córki North West, a w 2014 roku Kim i Kanye stanęli na ślubnym kobiercu, szybko stając się jedną z najpopularniejszych par show-biznesu.

Postanowili założyć dużą rodzinę. W 2015 roku zostali rodzicami chłopca, Saint Westa, a trzy lata później surogatka urodziła im drugą córkę, Chicago West. W zeszłym roku ta sama surogatka wydała na świat czwarte dziecko - chłopca, który otrzymał nietypowe imię, Psalm.

Od lat para chętnie publikuje wspólne zdjęcia i sprawia wrażenie niezwykle szczęśliwych. Wydawało się, że są dla siebie prawdziwym wsparciem i wspólnie pokonali trudności w postaci m. in. problemów psychicznych znanego muzyka. Teraz okazuje się, że jest naprawdę źle...

Kryzys w związku Kanye Westa i Kim Kardashian

Okazało się, że kwarantanna związana z epidemią koronawirusa źle podziałała na ich relację. Ze względu na statusy gwiazd, wcześniej często się mijali przez na dalekie wyjazdy. Jak podaje The Sun: „Między Kim i Kanye jest ciężko, ponieważ zwykle nigdy nie spędzają razem tyle czasu”.

Przez konflikty zadecydowali zamieszkać na dwóch odległych końcach posiadłości i prawie się nie widywać. Informator Us Weekly dodaje: „Kim czuje, że potrzebuje więcej przestrzeni, przez co odpycha Kanye. Stara się być dobrą matką, angażować w studia prawnicze i inne obowiązki zawodowe, a Kanye jej w tym nie pomaga. Starają się po prostu nie wchodzić sobie w drogę”.

Ich problemem jest również inny tryb życia i niezgodność charakterów. Nie są przyzwyczajeni do wspólnego funkcjonowania. Czytamy: „Czasami po prostu mają różne podejście do życia, a Kim czuje, że Kanye chce narzucić jej swoje poglądy. Ona wstaje wcześnie rano i przez cały dzień pracuje, a Kanye siedzi po nocach i tworzy muzykę. Kim jest pracoholiczką i ciągle jest w biegu, ale on nie ma wypracowanej rutyny i ciężko znosi rozbieżność ich trybów życia”.

Dodatkowo, choć co roku z okazji rocznicy ślubu pokazywali obserwatorom wystawne świętowanie, tym razem obyło się bez wielkich gestów. Kanye wręczył jedynie żonie... bukiet róż w kształcie cyfry 6. Wzbudziło to spekulacje o tym, że małżonkowie utrzymują już tylko pozory szczęśliwej pary.

Mimo wielkich problemów okazuje się jednak, że jak na razie nie planują rozwodu. Dlaczego? Otóż Kardashian twierdzi, że nie zniosłaby publicznej reakcji po rozstaniu z kolejnym mężem. Sądzi, że ma najsilniejsze małżeństwo, w przeciwieństwie do reszty jej sióstr, które są aktualnie niezamężne. Ponadto informator zdradza: „Kim uważa, że jej małżeństwo z Kanye i jej dzieci jest ogromnym sukcesem”.

Myślicie, że jeszcze długo będą zachowywać pozory?

Reklama

East News
Reklama
Reklama
Reklama