Reklama

Jerzy Stuhr kilka dni temu trafił do szpitala. Jeden z najbardziej znanych polskich aktorów filmowych i teatralnych miał udar. Znajduje się pod opieką lekarzy w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Z każdym dniem czuje się coraz lepiej. O tym poinformowała teraz Krystyna Janda.

Reklama

Krystyna Janda o stanie zdrowia Jerzego Stuhra

Wszyscy obawiali się o jego zdrowie. „Sytuacja jest trudna, ale pacjent szybko wraca do formy. Najbliższe dni okażą się kluczowe, zatem prosimy o dobre myśli i o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym momencie ”, napisała w oświadczeniu medialnym kilka dni temu rodzina aktora.

W niedzielny wieczór 12 lipca Jerzy Stuhr trafił do szpitala w Nowym Targu. Stamtąd został przetransportowany do krakowskiego szpitala helikopterem. Liczyła się każda minuta. W przypadku udarów czas udzielonej pomocy ma to ogromne znaczenie. Inaczej doprowadza do nieodwracalnych zaburzeń.

Na szczęście Jerzy Stuhr jest pod stałą obserwacją. Cały czas czuwają przy nim najbliżsi. Wygląda na to, że jego stan poprawia się z dnia na dzień. Tę radosną wiadomość przekazała w najnowszym wywiadzie Krystyna Janda, która przyjaźni się z aktorem.

„Jerzy Stuhr trafił do szpitala. Martwiliśmy się wszyscy bardzo ten jeden dzień. W ogóle wszystko zawisło w środowisku, ponieważ to była tak straszna wiadomość. Już następnego dnia zadzwonił do domu, a dzisiaj do mnie przysłał SMS-a: „Zrobiłem pierwszy spacer korytarzem szpitala”. Wszystko jest dobrze ”, mówiła w programie Rezerwacja Onet.pl.

Aktorka w trakcie rozmowy nie ukrywała swojego oburzenia. Krystyna Janda wspomniała, że synowi Jerzego Stuhra od kilku dni zdarza się otrzymywać pełne nienawiści wiadomości dotyczące zdrowia aktora.

„Ilość telefonów, obrzydliwych artykułów i wiadomości na telefon Maćka o treści: "Niech zdycha", "Umrze ci ojciec"... To jest straszne. Co to jest za naród? Co to są za ludzie? Co to za okrutnicy, bez uczuć i honoru?. Rozmawiałam przed chwilą z agentem Maćka. Ludzie, którzy odbierają w jego imieniu te telefony, są wstrząśnięci ”, podkreślała w rozmowie z Katarzyną Janowską.

Reklama

Panu Jerzemu Stuhrowi życzymy dużo zdrowia!

Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama