Reklama

Dwunaste miejsce Krystiana Ochmana na Eurowizji 2022 podzieliło widzów konkursu. Jedni uważają, że to przyzwoity wynik po wielu latach, w których Polska nie awansowała nawet do finału. Inni nie zgadzają się z tym i podkreślają, że piosenka River zasługiwała nawet na miejsce w pierwszej piątce. Do wszystkiego odniósł się sam reprezentant. Wspomniał też o Ukrainie.

Reklama

Słowa Krystiana Ochmana po Eurowizji w Turynie

Chwilę po ogłoszeniu werdyktu widzów i jurorów Aleksander Sikora miał możliwość porozmawiać z Krystianem Ochmanem. Ten zdradził plany na najbliższy czas. „Zostaję w Turynie na kilka dni. Wracam do Polski i już koncerty, studio, nowe rzeczy idą... Jest dobrze! Idziemy do przodu, jak zawsze”, powiedział w TVP. Pytany o miejsce 12. odparł wyrażając pozytywne zaskoczenie: „Jestem wdzięczny, że tu jestem i, że mogłem pokazać swoją twórczość na takiej scenie. [...] Nie spodziewałem się takiego wyniku. Jestem szczęśliwy, że tu byłem, wyniki nie są też tak ważne”.

Chwilę później piosenkarz wkleił na Instagrama post, w którym jeszcze szerzej opowiedział o emocjach związanych z konkursem. „Nie wiedziałem, czego się spodziewać po tym procesie, ale zdecydowanie jestem zaszczycony, że mogłem być jego częścią. Uwielbiam robić to, co robię i mam szczęście, że mam was wszystkich po swojej stronie. Szacunek dla wszystkich, którzy wzięli udział w tej intensywnej przygodzie. Na pewno nie było to łatwe, ale jest to doświadczenie, które zawsze będę sobie cenił - pisze, na koniec zwracając się do obserwatorów: Z przyjemnością dzieliłem się tymi chwilami z wami wszystkimi. Ślę dużo miłości, a teraz czas wrócić do gry”, czytamy.

EBU/SARAH LOUISE BENNETT

Krystian Ochman ocenia laureatów Eurowizji. Skandal z jurorami z Ukrainy

Miliony osób w Europie zakochały się w piosence Stefania, który wykonał zespół Kalush Orchestra. Wykonał tak dobrze, że wygrał Eurowizję 2022. Ochman zgadza się z werdyktem. „Oni są wyśmienici! Gratulacje dla nich. To utwór bliski mojemu sercu, z całej Eurowizji najbliżej tego, czego słucham na co dzień”, przyznał w Telewizji Polskiej.

Mimo tego tysiące internautów nie potrafi zrozumieć, dlaczego Polska pozostała bez punktów od ukraińskiego jury, podczas gdy widzowie z Ukrainy przyznali nam maksymalną liczbę punktów. Głos zabrał przewodniczący komisji: „Cały proces głosowania odbył się pod nadzorem adwokata, wszyscy członkowie jury wcześniej zapoznali się z zasadami głosowania. Żaden członek jury nie miał możliwości wpływać na decyzje innych, tym bardziej na decyzje przewodniczącego. Dlatego Polska i inne kraje otrzymały tyle punktów, na ile zasłużyły w opinii każdego z sędziów. Nikomu za to nie zapłacono. Nikt nie miał żadnych preferencji, ani innych zachęt”, przyznał i dodał, że prosi o niełączenie konkursu muzycznego z wdzięcznością za pomoc imigrantom w czasie wojny. „Za pomoc humanitarną, militarną i finansową dla Ukrainy jesteśmy i będziemy wdzięczni Polakom na zawsze! Ale to są rzeczy niezwiązane ze sobą”, podkreślił Wadim Lisica.

Reklama

Zgadzacie się z nim? Krystianowi kolejny raz mocno gratulujemy!

ANP/Sipa USA/East News
Reklama
Reklama
Reklama