Reklama

Królowa Elżbieta II wzięła udział w krótkim wystąpieniu, w którym opowiedziała o swoim doświadczeniu po przyjęciu szczepionki koronawirusa. Tym razem jednak nie tyle słowa królowej, co jej wygląd, przykuły uwagę internautów. Monarchini w wyjątkowy sposób oddała hołd przebywającemu w szpitalu księciu Filipowi. Nie ma wątpliwości, że nawet teraz jej myśli są przy nim…

Reklama

Królowa Elżbieta II oddała hołd księciu Filipowi

Na początku stycznia pałac Buckingham poinformował, że królowa Elżbieta II i książę Filip zostali zaszczepieni przeciw Covid-19. Królewska para znajdowała się w priorytetowej grupie ze względu na wiek, a informację o dokonaniu szczepienia podano do publicznej wiadomości na prośbę królowej. Elżbieta II właśnie miała okazję porozmawiać z kilkoma urzędnikami, którzy odpowiadają za wdrażanie szczepienia w Szkocji, Walii, Anglii i Irlandii Północnej.

„Jej Królewska Mość usłyszała o niezwykłej pracy zespołowej mającej miejsce w całej Wielkiej Brytanii oraz o ogromnym znaczeniu dostarczania szczepionki każdej społeczności. Królowa opowiedziała o swoim własnym doświadczeniu ze szczepionką i pogratulowała wszystkim ich niezwykłych wysiłków. W ostatnich tygodniach członkowie rodziny królewskiej odwiedzali ośrodki szczepień, aby podziękować wolontariuszom i kluczowym pracownikom za ich poświęcenie”, głosi podpis pod nagraniem na oficjalnym profilu rodziny królewskiej.

Królowa przyznała, że dzięki szczepieniu poczuła się dużo bezpieczniej. Wyjawiła także jak przebiegło szczepienie w jej przypadku: „ile wiem, było to całkiem nieszkodliwe. To było bardzo szybko. Miałam wiele listów od ludzi, którzy byli bardzo zaskoczeni tym, jak łatwo było dostać szczepionkę. A ukłucie było delikatne… wcale nie bolało”, wyznała z uśmiechem na twarzy.

The Royal Family/Ferrari Press/East News

Biżuteria królowej: broszka z zaręczyn

I gdy jej słowa miały dodać fanom rodziny królewskiej otuchy, większość zwróciła jednak uwagę na wygląd królowej. Monarchini miała na sobie kostium w kolorze koralowego różu, ale zaskakująca jest biżuteria, jaką Elżbieta II dobrała do swojej stylizacji. Chodzi o broszkę Diamond Clematis, którą królowa miała na sobie w dniu ogłoszenia zaręczyn z księciem FIlipem w 1947 roku.

Reklama

Nikt nie ma wątpliwości, że był to mały ukłon w stronę męża, by ten wiedział, że nawet będąc daleko od siebie, myśli królowej są przy nim. Przypomnijmy, że książę Filip trafił w minionym tygodniu do szpitala i jak donoszą brytyjskie media, pozostanie w nim jeszcze przez weekend. Pozostaje nam życzyć mu dużo zdrowia!

Getty Images
PA Archive/Press Association Images/EAST NEWS
Reklama
Reklama
Reklama