Reklama

Ze względu na trudną sytuację w kraju, premier Włoch Giuseppe Conte zarządził ograniczenie publicznych zgromadzeń i wydarzeń sportowych, a także zamknięcie wszystkich szkół. Wcześniej kwarantanna obejmowała tylko regiony północne, jednak teraz zarządzono ją na terenie całego państwa.

Reklama

Koronawirus we Włoszech - kwarantanna

Obecnie to we Włoszech zarejestrowano najwięcej przypadków (zaraz po Chinach) zakażenia koronawirusem – 9172 osób. Liczba zgonów w ciągu doby wzrosła z 366 do 463. Włochy wyprzedziły tym samym Koreę Południową i wszystkie państwa europejskie.

Ze względów bezpieczeństwa, odwołano loty do Włoch. Jak poinformowało biuro LOT, wszystkie rejsy zawieszone są do 12 marca. Przewoźnik Wizz Air wstrzymuje podróże do Bergamo (obowiązuje do 3 kwietnia), natomiast Ryanair wycofał 25% połączeń (do 8 kwietnia).

Decyzją władz, cały kraj objęty został tak zwaną czerwoną strefą. Kwarantanna dotyczy 60 milionów Włochów, do których zaapelowano o szczególną ostrożność i opuszczanie domów jedynie w przypadku pilnych potrzeb, jak praca ub wizyta u lekarza. Pozamykane są szkoły i prywatne lokale. Odwołano wszystkie imprezy masowe, pozamykano atrakcje turystyczne i niektóre duże sklepy.

Jak donoszą włoskie media, około 23% populacji Włoch to osoby starsze, których wiek przekracza 65 lat. Analiza niebezpiecznego wirusa szczególnie podatnymi na koronawirusa. Włoskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że średni wiek osób zmarłych wynosi 81,4 lata.

Z powodu wprowadzonych środków bezpieczeństwa, doszło do buntu skazanych w 27 włoskich więzieniach. Więźniowie z Modeny obwiniają służby o brak należnej opieki lekarskiej i śmierć kilku osadzonych, a w więzieniu w Mediolanie podpalono jeden z budynków. Dwudziestu skazanym udało się uciec podczas zamieszek w mieście Foggia, jednak większość z nich szybko złapano. Zamieszki odnotowano także w więzieniach w Neapolu i w Rzymie.

Reklama

Cały świat obiegło poruszające zdjęcie pielęgniarki, która zasnęła na swoim stole po całonocnym dyżurze. Jak zauważają pacjenci, pracownicy służby zdrowia muszą mierzyć się z nieludzkim wysiłkiem.

Reklama
Reklama
Reklama