Reklama

W sobotę, 21 listopada premier Mateusz Morawiecki ogłosił najnowsze decyzje rządu w sprawie obowiązujących w Polsce obostrzeń. W konferencji prasowej wzięli udział także wicepremier Jarosław Gowin oraz minister zdrowia Adam Niedzielski. "Zdecydowaliśmy, że od przyszłej soboty placówki handlowe będą mogły działać w najwyższym reżimie sanitarnym", powiedział prezes Rady Ministrów. Poruszono także kwestię działalności szkół, świąt Bożego Narodzenia oraz szczepionek na COVID-19.

Reklama

Koronawirus w Polsce. Otwarcie placówek handlowych

Podczas konferencji prasowej premier zapowiedział otwarcie placówek handlowych. Sklepy będą mogły wznowić swoją działalność w najwyższym reżimie sanitarnym od soboty, 28 listopada. "Zdecydowaliśmy, że od przyszłej soboty placówki handlowe będą mogły działać w najwyższym reżimie sanitarnym. Przedsiębiorcy obiecali nam, że zadbają o reżim w swoich sklepach tak, jak to jest w sklepach spożywczych", zapewnił Mateusz Morawiecki.

Natomiast lokale gastronomiczne, siłownie oraz kluby fitness czy też placówki kulturowe, takie jak teatry i kina pozostaną zamknięte przynajmniej do 27 grudnia. "Znajdujemy się wciąż na etapie tego, co nazywamy bezpiecznikiem. To czy Polska będzie mogła znaleźć się w sferze mniejszych obostrzeń, wyniknie z tego, czy Polacy będą przestrzegać zasad", dodał premier.

Koronawirus w Polsce. Obostrzenia dotyczące szkół

Według najnowszych ustaleń rządu, placówki edukacyjne niezmiennie pozostaną zamknięte do czasu przerwy świątecznej. Istotne decyzje zapadły także w sprawie ferii zimowych. "Zdecydowaliśmy, że pozostawiamy szkoły zamknięte do 23-24 grudnia, ale następnie podjęliśmy decyzję, że ferie będą skumulowane w jednym okresie. Do tej pory ferie były rozłożone, by ruch w gospodarce był większy. Jednak w 2021 roku muszą być skumulowane, by ten ruch był jak najmniejszy", tłumaczył premier. Przyszłoroczne ferie zimowe wyznaczone zostały na termin 4-17 stycznia. "Po 18 stycznia być może będziemy mieli sytuację, w której wrócimy do strefy czerwonej, w której przetrwamy do pojawienia się szczepionki", przewiduje Mateusz Morawiecki.

Koronawirus w Polsce. Przedstawiono plan działania

Chociaż sytuacja epidemiczna w Polsce zdaje się stabilizować, a rząd powoli rozpoczyna proces odmrażania gospodarki, nie oznacza to, że powrót do normalności nastąpi szybko. Jak podkreślano podczas konferencji prasowej, wszystko zależy od dalszego rozwoju epidemii koronawirusa w kraju oraz zachowania obywateli. "Chcę zaapelować, by w święta odbyły się spotkania w gronie małych rodzin, by nie przemieszczać się między miastami. Redukcja zakażeń w czasie świąt jest niezwykle ważna. Pracujemy nad rozwiązaniami prawnymi, które umożliwią ograniczenie przemieszczania się. Już teraz apeluję, by nie planować atrakcji turystycznych w Austrii, we Włoszech, ale także w Polsce", zapowiedział premier. Póki co, zakaz przemieszczania się w okresie świąt Bożego Narodzenia pozostaje jednak zaleceniem.

Przedstawiony został także plan działania na najbliższe miesiące. "Polacy dysponują bronią, jest nią dyscyplina, solidarność. Przed nami 100 dni solidarności. Na koniec tego okresu jest prawdopodobne, że pojawi się szczepionka", przewiduje Mateusz Morawiecki. Zapowiedział, że jak tylko preparaty zostaną dopuszczone do obrotu w Unii Europejskiej, rząd zadba o sprowadzenie możliwie największej ilości szczepionek. Według premiera, będzie to ok. 16 milionów dawek.

Reklama

"Zaprezentujemy cały pakiet rozporządzeń, który zawiera regulacje na wypadek powrotu do strefy czerwonej, żółtej i zielonej", zapowiedział z kolei minister zdrowia. Przedstawiony plan działania ma na celu zachowanie przejrzystości i przewidywalności nakładanych, bądź luzowanych obostrzeń. Adam Niedzielski podkreślił jednak, że wszystko zależeć będzie od liczby zachorawań oraz miejsc w szpitalach. "Sytuacja może jednak pójść w zupełnie przeciwną stronę i może okazać się, że potrzebna będzie narodowa kwarantanna", zaznaczył.

Reklama
Reklama
Reklama