Szef WHO: systemy zdrowotne są bliskie załamania. Kolejne obostrzenia w Europie!
"Jesteśmy skrajnie zaniepokojeni"
- Redakcja VIVA!
Pandemia koronawirusa nieprzerwanie nasila się w całej Europie! Na fali dynamicznie wzrastającej liczby zakażeń wirusem SARS-CoV-2 kolejne państwa wprowadzają radykalne obostrzenia. Swoje głębokie zaniepokojenie sytuacją epidemiczną na Starym Kontynencie, jak i za oceanem wyraził dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus. "Medycy i systemy zdrowotne są bliskie punktu załamania", powiedział.
Koronawirus 2020. Szef WHO: jesteśmy skrajnie zaniepokojeni.
"W tej chwili jesteśmy skrajnie zaniepokojeni falą przypadków COVID-19, jaką widzimy w niektórych krajach. Zwłaszcza w Europie i Amerykach, medycy i systemy zdrowotne są bliskie punktu załamania", powiedział szef WHO w poniedziałek, 16 listopada podczas konferencji prasowej. Tedros Adhanom Ghebreyesus wystąpił publicznie po raz pierwszy, odkąd na początku listopada poddał się kwarantannie. Poinformowano także, że od początku pandemii koronawirusem zakaziło się 65 pracowników WHO.
Podczas konferencji prasowej WHO podjęto także kwestię szczepionek na COVID-19. Szef organizacji podkreślił, że pomimo pozytywnych wstępnych wyników trzeciej fazy badań klinicznych nad preparatami, państwa nie powinny spoczywać na laurach w wysiłkach mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Na złożoność procesu wprowadzenia szczepionek do obrotu zwróciła uwagę z kolei Kate O'Brien z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w USA. "Opracowanie skutecznej szczepionki to jak rozbicie obozu pod Mount Everest. Wejściem na szczyt będzie dopiero dystrybucja i zaszczepienie ludzi", powiedziała.
Podkreśliła, że samo opracowanie skutecznego preparatu to zaledwie część sukcesu. Kluczowym będzie natomiast efektywna dystrybucja oraz powszechność. Żeby szczepionka przyniosła zamierzony efekt, czyli wyhamowanie rozwoju pandemii, szczepieniu będzie musiała poddać się większość społeczeństwa. Przywołała przykład szczepionki na odrę, która pomimo niemalże 100% skuteczności nie wyeliminowała do końca choroby ze względu na to, że nie wszyscy poddają się szczepieniom.
Koronawirus w Europie. Państwa wprowadzają kolejne radykalne obostrzenia
Podczas gdy pandemia nieprzerwanie się nasila, w wielu krajach wciąż padają nowe rekordy liczby zachorowań, a na szczepionkę jeszcze przyjdzie nam poczekać, kluczowym w walce z koronawirusem jest stosowanie się do obostrzeń. Mają one na celu przede wszystkim ograniczyć mobilność społeczną, aby zminimalizować ryzyko zarażenia się wirusem SARS-CoV-2. Na fali dynamicznie wzrastającej liczby zachorowań na COVID-19 kolejne państwa wprowadzają radykalne obostrzenia.
Od wtorku, 17 listopada wprowadzona narodową kwarantannę w Austrii. Obywatele kraju mogą opuścić domostwo jedynie w przypadku konieczności udania się do pracy, lekarza czy nabycia niezbędnych artykułów codziennego użytku. Potocznie zwany lockdown, obejmuje także zamknięcie wszystkich placówek edukacyjnych, nauka odbywa się całkowicie zdalnie. Jak podaje AFP, zamknięte zostały także "wszystkie sklepy, których działalność nie jest nieodzowna. Czynne będą placówki z najpotrzebniejszymi artykułami, apteki, banki, urzędy pocztowe". Decyzję o wstrzymaniu publicznych nabożeństw podjęły także niektóre kościoły.
Na wprowadzenie obostrzeń zdecydował się nawet rząd Szwecji, który do tej pory był w takich decyzjach niezwykle oszczędny. Premier Szwecji Stefan Loefven ogłosił, że od 24 listopada zacznie obowiązywać limit uczestników spotkań publicznych. Będzie to maksymalnie 8 osób. Jest to jedna z pierwszym tak stanowczych restrykcji w kraju. Do tej pory rząd bazował na zaleceniach, a nie odgórnych obostrzeniach. "Teraz wiemy, że trzeba wprowadzić więcej zakazów", powiedział podczas konferencji prasowej.