Koronawirus, maseczka
Fot. Adobe Stock
O TYM SIĘ MÓWI

Prawdziwa liczba osób zakażonych na koronawirusa w Polsce przeraża!

Epidemiolog podał szokujące informacje

Sabina Zięba 4 sierpnia 2020 13:00
Koronawirus, maseczka
Fot. Adobe Stock

Choć wydawało się, że z biegiem czasu koronawirus zostanie zwalczony, wraz z nadejściem kolejnych miesięcy widać, że sprawa wygląda coraz gorzej. Przy okazji niedawnych wyborów, rząd uspokajał obywateli, że można już się nie bać pandemii. Dziś specjaliści notują kolejne rekordy zarażeń chorobą w Polsce. Jak wygląda prawda? Znany epidemiolog wyjawił właśnie, że podawane opinii publicznej dane, są mocno zaniżone...

Prawdziwa ilość zakażeń COVID-19 w Polsce

Ministerstwo Zdrowia w ostatnich dniach podaje kolejne dzienne dane odnośnie ilości zakażeń koronawirusem w Polsce. Zazwyczaj liczby te oscylują w granicach 500-600 osób. 4 sierpnia padł kolejny wysoki rekord, ponieważ wykryto aż 680 chorych w ciągu ostatnich 24 godzin. Choć te informacje zaskakują, okazuje się, że może być o wiele, wiele gorzej.

W rozmowie z portalem olawa.naszemiasto.pl, prof. Egbert Piasecki z wrocławskiego Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej Polskiej Akademii Nauk, ujawnił, że każdego dnia w Polsce może przybywać nawet 5 tysięcy zakażonych COVID-19. Powiedział: „Eksperci uważają, że liczba naprawdę zakażonych jest 5 albo 10 razy większa od tej z oficjalnych statystyk. Na Dolnym Śląsku nie ma tak dużych wzrostów zakażeń jak na Śląsku. Ale u nas nie ma ognisk w zakładach pracy czy na weselach, gdzie wirus masowo się rozprzestrzeniał. Nie wiem na przykład, czy były badania wszystkich pracowników w KGHM, podobne do tych, prowadzonych w kopalniach na Górnym Śląsku. Bo gdyby je przeprowadzono, to mogłoby się okazać, że i u nas jest epicentrum koronawirusa”.

Według niego obostrzenia wprowadzone w obliczu zmagań z chorobą powinny być rygorystycznie przestrzegane. Utrzymuje, że konieczne jest noszenie maseczek w sklepach czy komunikacji, a także zmniejszenie liczby osób, które mogą uczestniczyć w takich zgromadzeniach jak wesela. Dodał: „Jeśli dziś to jest 150 osób, to powinno być 50. Bezsensowna, absurdalna wręcz jest decyzja rządu o zmniejszeniu dystansu, jaki powinniśmy utrzymywać z 2 do 1,5 metra. Dla rozprzestrzeniania się wirusa te 50 centymetrów nie ma większego znaczenia. Ale po tym poluzowaniu ludzie w ogóle przestali przestrzegać jakichkolwiek dystansów. Na przykład w sklepach”.

Zgadzacie się z jego zdaniem?  

koronawirus-swiat-europa-zachrowania-druga-fala-kiedy-nadejdzie-czy-we-wrzesniu
Fot. AdobeStock.com

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…