Reklama

Czwarty maja przeszedł do historii Tajlandii jako dzień koronacji króla Ramy X. 67-letni monarcha objął władzę już trzy lata temu, po śmierci swojego ojca, jednak ceremoniał związany z pochówkiem poprzedniego władcy i przygotowanie koronacji są niezwykle skomplikowane. W Tajlandii król cieszy się wielkim szacunkiem i czcią. Jest traktowany jak bóg, a jego portrety wiszą w każdym budynku w kraju. Ostatnia koronacja odbyła się w 1950 roku, więc było to niezwykle ważne wydarzenie, które kosztowało prawie 120 milionów złotych! Poznaj szczegóły…

Reklama

Koronacja Ramy X, króla Tajlandii

Skomplikowana ceremonia koronacji wymaga wypełniania wielu rytuałów. Ważną rolę pełni także numerologia. Najważniejszym punktem koronacji było włożenie na głowę monarchy ponad 200-letniej złotej korony wysadzanej diamentami, która waży ponad 7 kilogramów. Król otrzymał także insygnia królewskie – wachlarz, miecz i pantofle. Tysiące ludzi obejrzało uroczysty siedmiokilometrowy pochód, w którym króla Vajiralongkorna w złotym palakinie niosło 16 osób. Jego początek obwieszczono salwą z czterech XIX-wiecznych armat.

Tajowie mimo upału wyszli na ulice ubrani w żółty królewski kolor. Pozostali obejrzeli transmisję w telewizji. W tym czasie wznoszono modły za króla w 41 tysiącach świątyń w całym kraju.

Najbogatszy monarcha na świecie

Maha Vajiralongkorn miał 20 lat, kiedy ojciec wyznaczył go do objęcia tronu. Bhumibol Adulyadej, czyli król Rama IX był uwielbiany przez Tajów. Panował przez 70 lat i był prawdziwym ojcem narodu, który dbał o swoich poddanych. Niestety jego syn nie jest tak samo lubiany. Ma 67 lat i do śmierci ojca mieszkał za granicą, z dala od rodziny. W młodości studiował w Australii - tam ukończył akademię wojskową i odbył służbę. Zgodnie z tradycją przez rok pobierał także nauki w buddyjskim klasztorze. Następnie zamieszkał w Monachium w Niemczech.

Nowy król ma opinię playboya i hulaki. Ma siedmioro dzieci, w tym dwóch synów. Tuż przed swoją koronacją ożenił się po raz czwarty. Nowa królowa jest byłą stewardessą, wiceszefową ochrony króla i ma stopień generalski. W Tajlandii zgodnie z prawem nie można ukazywać członków rodziny królewskiej w negatywnym świetle. Grozi za to nawet 15 lat więzienia.

Reklama

Zobaczcie wyjątkowe zdjęcia!

Reklama
Reklama
Reklama