Rusin kontra Rozenek-Majdan: „Nie będę udawać, że pada deszcz, kiedy na mnie plują”
Konflikt gwiazd przybiera na sile
Kinga Rusin wystosowała oświadczenie na Instagramie, na którym ostro krytykuje Małgorzatę Rozenek-Majdan. O co poszło? Chodzi o słowa prezenterki na temat walki o prawa zwierząt „Walka o prawa zwierząt jest dla mnie bardzo ważna. Tylko ja nie wykorzystuję jej do promocji swoich kosmetyków, tak jak Kinga Rusin”, powiedziała Małgosia Rozenek-Majdan w jednym z wywiadów. Teraz Kinga Rusin postanowiła odpowiedzieć na komentarz prowadzącej Projekt Lady.
Konflikt gwiazd: Rozenek kontra Rusin
Na Instagramie Kingi Rusin pojawił się obszerny post, w którym dziennikarka Dzień Dobry TVN dosadnie odpowiada na słowa Małgorzaty Rozenek-Majdan. „Nie będę udawać, że pada deszcz, kiedy na mnie plują. Dosyć tego pseudo Wersalu. Nie pozwolę, żeby wypindrzona, sztuczna lala, wdzięcząc się do kamery przekreślała jednym koślawym zdaniem ideały, o które walczę od lat! Rozenek zarzuca mi wykorzystywanie w biznesie walki o prawa zwierząt. Co za żałosna próba obrony jej własnej hipokryzji! No i, pomijając bezczelność, gdzie tu logika!?”, zaczyna swój wpis.
„Właśnie ze względu na prawa zwierząt zrezygnowałam z olbrzymiej kasy w Chinach, nie wchodząc tam z moją marką mimo wielu propozycji z tamtej strony! Czy Rozenek zrezygnowała z reklamy, czyli pieniędzy, kiedy dowiedziała się, że marka, z którą podpisała kontrakt, testuje produkty na rynek chiński na zwierzętach?! Z tego co widzę, nie. Jedno mówi, a drugie robi. Widocznie dla niej nie istnieją wartości wyższe - liczy się kasa”, czytamy dalej.
Kinga Rusin zarzuca Rozenek, że ta nie walczy o szczytne cele. „Co upoważnia Rozenek do oceniania mojej działalności społecznej? Jej własny dorobek? Jaki? Osiągnięcia? Jakie? Walka? O co? Czy walczyła tak jak ja o ustawę w obronie dzikich zwierząt w sejmie? A może o Puszczę Białowieską? Albo o zaprzestanie dewastowania polskiego dziedzictwa przyrodniczego przez Szyszkę, partyjnego kolegę jej ojca? Walczy o atencję na ściankach i promocjach. I na tym jej waleczność się kończy”.
W ostrych słowach wylicza skąd u prowadzącej Projekt Lady tak personalny atak: „Przyczyna ataku Rozenek na mnie jest bardziej prozaiczna niżby się wydawało: kasa. [...] Rozenek, dla wielu właśnie synonim sztuczności i taniości, reklamuje kosmetyki za olbrzymią kasę i dlatego bezpardonowo atakuje konkurencję czyli mnie i Pat&Rub, bo kosmetyki mojej marki odniosły sukces (ponad 16 milionów zł ze sprzedaży za pierwsze 8 mies. 2018 roku!), są skuteczne (tysiące opinii na profilu Pat&Rub na fb), są 100% naturalne (a ludzie wybierają naturalność) i NIE są testowane na zwierzętach”, pisze.
„Pat&Rub jest zdrowe, etyczne i ma zasłużony sukces i dlatego ja nie muszę kręcić jak Rozenek - i to ją tak wkurza, stąd ten atak na mnie. Ona REKLAMUJE za pieniądze markę, która wg organizacji międzynarodowej PETA niestety akceptuje okrucieństwo dla zysków. Tego nie przypudruje i tego sobie nie zoperuje”, dodaje.
Post Kingi Rusin poparły w komentarzach jej córka Pola, Olga Frycz, Paulina Sykut-Jeżyna czy Magda Gessler. Przypomnijmy, że konflikt Rozenek i Rusin zaostrzył się po tym, jak Małgorzata Rozenek została ambasadorką znanej marki kosmetycznej. Wówczas krytycznie na temat jej działalności wypowiedziała się Joanna Krupa, a zaraz później Kinga Rusin. Czy Małgorzata Rozenek-Majdan odpowie na zarzuty koleżanki ze stacji? Będziemy Was na bieżąco informować.